Co w zoo? – piątkowy raport aktualności

AKCENT ZOO BIAŁYSTOK

– Przedłuża się termin rozpoczęcia prac modernizacyjnych w białostockim Akcent ZOO. Przetarg, który miał być ogłoszony w tym tygodniu, został przesunięty „na sierpień”. Więcej tutaj.

ŚLĄSKI OGRÓD ZOOLOGICZNY CHORZÓW/KATOWICE

– W ZOO pojawiły się nowe, bardzo ciekawe kwietniki w kształcie zwierząt.

– W ptasim przedszkolu urodziły się drzewice białolice i łabędzie czarne. Więcej tutaj.

ZOO WROCŁAW

– Nowi mieszkańcy Pawilonu Madagaskaru – żółwie zawiasowe i mangusta wąskosmuga. Więcej tutaj.

OGRÓD FAUNY POLSKIEJ ZOO BYDGOSZCZ

– 17 lipca 2010 r. w bydgoskim ZOO przyszedł na świat mały żubr – samczyk, który otrzymał imię Podrywek. Jego mamą jest samica o imieniu Postójka zaś tatą jedyny samiec w stadzie – Podryw. Maluch początkowo przebywał ze swoją mamą na osobnym wybiegu, ale teraz można go już oglądać na dużym wybiegu. Obecnie stado żubrów w bydgoskim ZOO liczy obecnie 5 osobników.

Wybieg żubrów w Ogrodzie Fauny Polskiej

Zdjęcia malucha można zobaczyć tutaj.

ZOO ŁÓDŹ

– Na stronie łódzkiego ZOO pojawił się zegar pokazów karmienia zwierząt w sezonie letnim.

– Planów rozwojowych łódzkiego ZOO ciąg dalszy...

Przeprowadzka żbików na nowy wybieg

„Dotykowy basen” w budynku akwarium

Cztery hektary możliwości – plany rozwojowe Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu.

Niedawno pokazaliśmy Wam imponujące plany rozwojowe oliwskiego ZOO, które mogą dać Gdańskowi pozycję bezapelacyjnego lidera wśród krajowych ogrodów zoologicznych (a wyścig o palmę pierwszeństwa – ku uciesze publiczności i dobru zwierząt – jest coraz intensywniejszy), dziś z kolei zapoznamy Was z długo oczekiwanymi planami rozwojowymi toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego.
Plany nieporównywalnie skromniejsze, ale też dostosowane do realnych możliwości i potrzeb toruńskiego ZOO.
Nas liczne wojaże po ogrodach zoologicznych całej Polski nauczyły, że nie w wielkości i rozmachu siła, a w przemyślanej i konceptualnej wizji, która stawia przede wszystkim na wykorzystanie istniejącego potencjału i stworzenie możliwie najlepszych warunków – tak dla zwierzaków, jak i zwiedzających.
Co też ma nam zatem do zaproponowania toruńskie ZOO na najbliższe lata?

Plan toruńskiego ZOO - stan obecny

Wszystkie przedstawione w poniższym artykule rysunki, wykresy i informacje opracowaliśmy w oparciu o materiały otrzymane od architekta i planisty gdańskiego ZOO, autora koncepcji rozwoju toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego,  Pana Marka Nakoniecznego, z Gdańskiej Pracowni Urbanistycznej ALTER POLIS. Za ich udostępnienie serdecznie dziękujemy!
Wszystkie cytaty pochodzą z przesłanych przez Pana Nakoniecznego materiałów, poświęconego planom inwestycyjnym toruńskiego ZOO.
Wszystkie przedstawione w poniższym artykule dane są aktualne na dzień 20.07.2010, kiedy to przeszły oficjalną weryfikację. Niemniej pewne pomysły zawarte w całej koncepcji mogą jeszcze ulec zmianie.
Jeśli nie zaznaczono inaczej – zdjęcia są naszego autorstwa (zrobiliśmy je podczas wizyty w  toruńskim ZOO 14 lipca).

UWARUNKOWANIA ROZWOJU TORUŃSKIEGO ZOO

Toruńskie ZOO jest klasycznym przykładem ogrodu położonego w zwartej zabudowie miejskiej przylegającej do obszaru ZOO co najmniej z jednej strony, często ze wszystkich stron – mimo rosnącej liczby rozległych, plenerowych ogrodów zoologicznych, to właśnie takie ogrody są nadal najliczniejsze.
Najczęściej są to dawno temu założone ogrody zoologiczne, w tym wiele najstarszych w Europie, np.: Zoologischer Garten w Berlinie, Artis ZOO w Amsterdamie, ZOO w Antwerpii, ZOO we Wrocławiu, Stare ZOO w Poznaniu – wszystkie wymienione należą do światowej czołówki pod względem osiągnięć hodowlanych.
Sąsiedztwo zabudowy śródmiejskiej oddziałuje na wszystkie te ogrody (w tym również na toruńskie ZOO) w sposób niemalże taki sam i neutralizacja/adaptacja negatywów tego oddziaływania jest dobrze rozpoznana w okresie ostatniego stulecia. Szczególnie cenne są doświadczenia z okresu ostatnich 30 lat, gdy ogrody zoologiczne przechodziły współczesne przemiany. Doświadczenia te wykorzystywane są dla toruńskiego ZOO.

Taka lokalizacja toruńskiego ZOO sprawia, iż nie ma ono praktycznie żadnych możliwości rozwoju poza obecnym terenem. Poruszana wielokrotnie w minionych latach koncepcja przenosin ZOO w inne miejsce – nawet poza miasto – zawsze była krytykowana, aż ostatecznie z niej zrezygnowano, czego efektem poniższy kompleksowy – i przygotowany na lata – plan rozwoju ZOO.
Tym samym ucięto ostatecznie wszelkie dywagacje na temat ewentualnych przenosin ogrodu zoologicznego w inne miejsce. Spowodowane jest to zarówno względami czysto praktycznymi (gigantyczne koszty, brak jakiejkolwiek konkretnej koncepcji takich przenosin, brak potencjalnej lokalizacji, ogromne ryzyko), jak i realnymi możliwościami i potrzebami tak samego ZOO, jak i miasta (nie ma zapotrzebowania na taką sytuację, poza tym byłaby to ingerencja w obowiązująca w toruńskim ZOO zasadę równoważenia struktur zoologicznych i botanicznych i wzajemnego ich przenikania, co więcej kłóciłoby się to z ogólną koncepcją rozwoju toruńskiego ZOO – do czego jeszcze wrócimy!).
Wracając zatem do obecnej wizji – zakłada się, że już w ciągu 15 lat ma zostać ostatecznie zrealizowany cały zaprezentowany poniżej plan rozwoju ZOO. Pozornie to bardzo długi termin, niemniej cała koncepcja rozwoju ZOO jest nastawiona na działania długofalowe i stopniową, acz postępującą zmianę oblicza toruńskiego ZOO.

Warto zatem już na wstępie zadać pytanie – jeśli nie można przenieść ZOO w inne miejsce, czy powinno ono zostać tu, gdzie jest?
Toruńskie ZOO z trzech stron otoczone jest ulicami i zabudową (w przewadze) mieszkaniową wielorodzinną, ponadto ul. Bydgoską prowadzi intensywny ruch pojazdów samochodowych i tramwajowy, co generuje także problemy związane z hałasem i spalinami. Tu warto nadmienić, iż z doświadczeń innych ogrodów w analogicznej lokalizacji wynika, iż większość grup zwierząt dobrze adaptuje się do uciążliwości hałasu miejskiego o charterze stałym, powtarzalnym, rozpoznawanym przez zwierzęta jako nie zagrażający ich bezpieczeństwu. Poza tym dotyczy to właściwie tylko jednej pierzei ZOO, która w dodatku będzie ogrodzona specjalnymi ekranami roślinnymi, mającymi redukować tego typu zagrożenia.

Między ogrodem botanicznym a zoologicznym

Obszar toruńskiego ZOO jest częścią zespołu parkowo-rezydencjonalnego, założonego przez  Johanna Gottlieba Schultza,  który w roku 1797 zainicjował tu wiwarium i ogród botaniczny. Stąd też „tradycja miejsca” polegająca na ciągłości współfunkcjonowania wiwarium i ogrodu botanicznego jest unikalną wartością kulturową i przyrodniczą ogrodu. Dlatego też zrównoważony dualizm funkcjonalny będzie nie tylko przedmiotem specjalnej ochrony, ale też wyznacznikiem dalszego rozwoju – równowaga przestrzenna i dydaktyczna funkcji wiwarystycznej i botanicznej zostanie zachowana.
Przejawiać się to będzie w następujących aspektach:
– centralna część toruńskiego ZOO – podobnie jak obecnie – zachowana zostanie wyłącznie dla funkcji botanicznej.
– proporcje pomiędzy terenami zieleni urządzonej w związku z funkcją botaniczną a terenami zagospodarowanymi dla funkcji wiwarystycznej – wyniosą ok. 50% / 50%.
– funkcja botaniczna i funkcja wiwarystyczna będą wzajemnie skojarzone w aspekcie przestrzennym i dydaktycznym obiektom dla zwierząt towarzyszyć będzie zieleń nawiązująca do środowisk ich życia.
– część toruńskiego ZOO pomiędzy południową elewacją Ptaszarni a ul. Rybaki zachowana zostanie wyłącznie dla funkcji botanicznej.

Zagospodarowanie przestrzenne i budowlane

Obszar toruńskiego ZOO wynosi mniej niż 4 ha – to najmniejszy z oficjalnych polskich ogrodów zoologicznych, pięciokrotnie mniejszy od ZOO w Opolu i kilkadziesiąt razy mniejszy niż oliwskie ZOO – a porównywalny do terenu poznańskiego Starego ZOO.

Ogród Zoobotaniczny w Toruniu na tle opolskiego ZOO - porównanie wielkości

Pomimo tak małego obszaru nie odnosi się wrażenia „ciasnoty” czy nadmiernego skumulowania obiektów. Jest tak za sprawą:
1. Zrównoważenia proporcji pomiędzy zagospodarowaniem wiwarystycznym i botanicznym
2. Ograniczonej ilości obiektów kubaturowych, które nie zdominowały parkowego charakteru toruńskiego ZOO
3. Bogatego drzewostanu i kilku istotnych wyniesień terenu – segmentujących teren toruńskiego ZOO na kilka mniejszych części; bez optycznej możliwości ogarnięcia z jednego miejsca całości terenu
4. Pozostawienia w centrum terenu toruńskiego ZOO enklaw wyłącznie botanicznych
o charakterze wnętrz krajobrazowych
5. Otwartego założenia krajobrazowego o charakterze zbocza górskiego (północno-wschodnia część terenu ZOO) z otwartym przedpolem (obecny wybieg żubrów i plac zebrań publiczności)
6. Wolnych, nie zagospodarowanych terenów:
a. Od strony ul. Rybaki (południowa część terenu ZOO)
b. Od strony ul. Matejki (zachodnia część terenu ZOO)
c. Pomiędzy wybiegiem niedźwiedzi a wolierami bażantów.

Co ważne – planowane zmiany nie wpłyną na zachwianie tych proporcji oraz ogólny efekt przestrzenny ogrodu.

NAJWAŻNIEJSZE ZASADY ROZWOJU TORUŃSKIEGO ZOO

Rewitalizacja Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu zakłada kompleksową i wielopłaszczyznową jego modernizację, rozwój oraz uatrakcyjnienie dla zwiedzających.
Z jednej strony podkreślone zostaną jego obecne walory krajobrazowo-przestrzenne, które mają zostać uwydatnione przez szereg zabiegów kompozycyjnych i architektonicznych, z drugiej zaś rozbudowywana i dostosowywana do możliwości i koncepcji hodowlanej kolekcja zwierzęca. Wszystkie te plany rozwoju mają być dostosowane do potencjału toruńskiego ZOO, ograniczonej powierzchni, która ma być jak najlepiej zagospodarowana, ale i potrzeb zwiedzających.
Stąd też nastawienie się na redukcję najważniejszych minusów toruńskiego ZOO:
– wielu niewykorzystanych i niezagospodarowanych terenów (m.in. w rejonie budynków dyrekcji),
– otoczenie stawu, które jest zdegradowane i mało atrakcyjne,
– wpływ ruchliwej ulicy,
– nieutwardzone ścieżki,
– nie najlepsza jakość niektórych pomieszczeń dla zwierząt.

Ale też wykorzystanie jego najważniejszych walorów:
– przestrzeń roślinna z wieloma pomnikami przyrody,
– korzystna lokalizacja ogrodu dla zwiedzających i bliskość miejskiej infrastruktury (centrum, inne atrakcje, dojazd itp.),
– walory krajobrazowe,
– sporo terenów do wykorzystania,
– niewielka powierzchnia ZOO sprzyjająca spacerom i wycieczkom.

A wszystko to podporządkowane licznym dyrektywom, składającym się na ogólną koncepcję rozwojową toruńskiego ZOO.
Tyle tytułem wprowadzenia – czas zatem przejść do konkretnych planów!

WIELKIE WIZJE I WIELKIE PLANY, CZYLI CO POWSTANIE W TORUŃSKIM ZOO W NAJBLIŻSZYCH LATACH?

Poznaliśmy już pokrótce uwarunkowania historyczne rozwoju toruńskiego ZOO oraz najważniejsze zasady, jakimi kieruje się ogród w doborze kolejnych inwestycji, czas zatem w końcu je przedstawić.
A te – biorąc poprawkę na możliwości i realne potrzeby ogrodu – robią wrażenie.  Daleko im co prawda do planów rozwoju gdańskiego ZOO, ale kontekst jest tu zupełnie inny – toruńskie ZOO bowiem skłania się ku węższej specjalizacji hodowlanej (małe zwierzęta podzielone wg stref występowania), specyfice ekspozycyjnej (wybiegi łączone, wybiegi otwarte, łączenie przestrzeni zoologicznej i botanicznej) i ogólnej charakterystyce ZOO (jako niedużej placówki śródmiejskiej) z bardzo wyraźną funkcją dydaktyczną i edukacyjną.
Takie działania i takie cele doskonale wpisują się w założenia, jakie toruńskie ZOO przedstawiło w swojej aplikacji do EAZA, co zyskało aprobatę i uznanie tej organizacji.
W dodatku wizja ta już od jakiegoś czasu jest stopniowo realizowana, a pierwszym krokiem było zbudowanie nowego wybiegu dla niedźwiedzi himalajskich.

Wybieg niedźwiedzi himalajskich w toruńskim ZOO

Tak z kolei wyglądają plany rozwojowe Ogrodu Zoobotanicznego na najbliższe lata:
(sugerujemy analizować je na powiększeniu)

Plany rozwojowe toruńskiego ZOO (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Przejdźmy zatem do omówienia poszczególnych inwestycji planowanych.

Kompleks obiektów dla zwierząt naskalnych i górskich północno-wschodniej Afryki (36)

Kompleks obiektów dla zwierząt naskalnych i górskich północno-wschodniej Afryki (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Będzie to otwarte założenie krajobrazowe o charakterze zbocza górskiego, które zajmie obecny teren wybiegów zwierząt kopytnych środowisk górskich arui, a także alpaki), wraz z obszernym przedpolem, które obejmie obecny wybieg żubrów i częściowo plac zebrań. Całkowita powierzchnia tego terenu wynosić będzie ok. 0,4 ha.

Obecny wybieg żubrów w toruńskim ZOO

Zamieszkają tu zwierzęta górskie i naskalne rejonu Etiopii, Somalii i wschodniego Sudanu.
Obsadę podstawową, rozlokowaną na poszczególnych wybiegach otwartych, stanowić będą: dżelady, koziołki skalne i góralki przylądkowe. Dodatkowo w osobnych obiektach zamieszka kilka gatunków (do 4) małych gabarytowo zwierząt nocnych, które będą eksponowane w specjalnym, niedużym pawilonie nocnym. Z kolei dżelady, koziołki i góralki będzie można oglądać także w chłodniejsze dni, w pawilonach zimowych. Ekspozycja „zimowa” zwierząt „ciepłolubnych” jest bowiem jednym z priorytetów rozwojowych toruńskiego ZOO.
Dydaktyczna funkcja tego obszaru skupiać się będzie na wyspecjalizowanym biotopie Afryki – będzie to zarazem jedyny kompleks zwierząt afrykańskich w toruńskim ZOO.
W pierwszej kolejności umocniona zostanie osuwająca się skarpa wybiegu arui, teren zostanie podzielony na poszczególne wybiegu, powstaną też pawilony.

Wstępna wizualizacja kompleksu obiektów dla zwierząt naskalnych Afryki (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Staw i wyspa lemurów (37)

Wyspa lemurów na stawie - wstępny szkic (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Gruntownej modernizacji ulegnie znajdujący się przy wejściu do Ptaszarni rejon stawu, zamieszkiwanego obecnie przez kilka gatunków ptactwa wodnego.

Staw - widok obecny, od strony wejścia do Ptaszarni

W pierwszej kolejności planowane jest powiększenie i pogłębienie stawu. Docelowo jego powierzchnia ma wynieść 700 m kw, a głębokość ok. 1 m. Cały kompleks będzie zajmował około 0,12 ha.
Na środku stawu zostanie usypana wyspa ziemna dla lemurów, którą z każdej strony będzie otaczać fosa. Powierzchnia wyspy będzie trawiasto-krzewiasta, znajdzie się tez miejsce dla pni drzew, powiązanych sznurowymi drabinkami, po których będą mogły przemieszczać się zwierzęta. Z kolei na wschodnim brzegu stawu przewidywany jest domek letnio-zimowy dla lemurów, połączony z wyspą. Dzięki temu możliwa będzie zimowa ekspozycja zwierząt.
Jeśli zaś chodzi o samych mieszkańców wyspy – będzie to albo jednogatunkowa grupa stadna/rodzinna lemurów większych gabarytowo, np. katta, wari, indris, albo też – co jest nawet bardziej prawdopodobne – wspólna ekspozycja wszystkich tych gatunków.
Obsadą uzupełniająca będzie ptactwo wodne na stawie oraz krajowe gatunki gadów i płazów w tzw. strefie bagiennej.
W pierwszej kolejności ulepszone zostaną warunki hydrotechniczne stawu (nowe ujęcie wód podziemnych zasilające staw i modernizacja odpływu), zmieniony zostanie jego kształt a sam staw zostanie powiększony. Następnie powstanie wyspa i pawilon lemurów. Będzie to jedna z pierwszych inwestycji, jakie zostaną zrealizowane – najpóźniej do 2012 roku. Pierwsze prace już ruszyły!

Kompleks wolier wielkogabarytowych dla drapieżników/wszystkożerców małych gabarytowo środowisk lasów klimatu umiarkowanego lub lasów deszczowych (38 i 47)

Tak to będzie wyglądać... (z planów Pana M. Nakoniecznego)

A tak wygląda dziś...

Teren, na którym ma powstać obiekt/zespół obiektów dla niewielkich drapieżników, obecnie zagospodarowany jest jako wybieg kucy, pomiędzy nowym wybiegiem niedźwiedzi a obecnymi wolierami bażantów.
Cały kompleks ma zająć powierzchnię ok. 0, 15 ha i obejmować 2-3 woliery wielkogabarytowe i 2-3 mniejsze, tradycyjne, z przeznaczeniem wyłącznie hodowlanym.
Obsadę podstawową – jednogatunkową w każdej wolierze wielkogabarytowej – mają stanowić 2-3 gatunki zwierząt drapieżnych lub wszystkożernych, w przedziale gabarytowym zwierząt „ryś ↔ żbik” (większych gatunków na pewno nie będzie, gdyż toruńskie ZOO stopniowo redukować będzie większe zwierzęta na rzecz mniejszych). Pierwszymi lokatorami tych wybiegów mają być przeniesione z obecnego pawilonu rysie oraz pandy małe, w dalszej kolejności: pantera mglista, fossa i binturong!
Obsadę uzupełniająca stanowić będzie (w osobnych obiektach) kilka gatunków (do trzech) małych zwierząt nocnych.
Szeroko zakrojone będą możliwości ekspozycyjne:
– ekspozycja „zimowa” zwierząt „ciepłolubnych” w pawilonach
– ekspozycja „noc↔dzień” zwierząt nocnych w pawilonach
– ekspozycja we wnętrzach wolier z poziomu terenu i z ambon widokowych na wyniesieniu, poprzez przegrody szklane

Osobną kwestią będą plansze i informacje dydaktyczne poświęcone specjalizacji środowiskowej zwierząt drapieżnych lub wszystkożernych lasów klimatu umiarkowanego lub lasów deszczowych.

Zagospodarowanie terenu pod wybiegi małych drapieżników (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Z kolei przyszłość obecnych wolier bażantów nie jest jeszcze przesądzona. Nie wykluczona jest ich likwidacja albo adaptacja jako pomocnicze klatki hodowlane przy wolierach. Wcześniej rozpatrywano zbudowanie w ich miejscu niewielkiej hali wolnych lotów, ale pomysł ten zarzucono na rzecz wybiegów małych drapieżników.

Kompleks obiektów dla małp miniaturowych i innych zwierząt małych gabarytowo z tego samego środowiska (39)

Obszar największych inwestycji w toruńskim ZOO (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Czyli flagowa – i  najbardziej efektowna – inwestycja, planowana w Ogrodzie Zoobotanicznym. Zostanie ona zrealizowana na obszarze obecnie niezagospodarowanym, pomiędzy wolierami sów a ul. Rybaki, a także zapewne na terenie byłej klatki niedźwiedzi i obecnego wybiegu jeżozwierza. Całkowita powierzchnia tego wybiegu to ok. o,2 ha.
Na razie obszar ten wygląda tak:

Tereny zielone za herpetarium - tu niebawem powstanie wolny wybieg pazurkowców

A niebawem może wyglądać tak:

Wolny wybieg pazurkowców - wstępny projekt (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Widok od strony surykatek (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Na ponad 2 tysiącach metrów kw znajdą się wielkogabarytowe woliery zewnętrzne (cztery do sześciu), przystosowane do kilkugatunkowej ekspozycji zwierząt małych gabarytowo, 2-3 woliery tradycyjne (wyłącznie hodowlane) i pawilony zwierząt.
Obsadę podstawową będą stanowiły – w poszczególnych wolierach wielkogabarytowych – małpy miniaturowe, dlatego też obecna kolekcja toruńskich małp (licząca 3 gatunki – pigmejki, tamaryny białoczube i  marmozety białoczelne), zostanie relokowana i rozbudowana do 6 gatunków (dodatkowo pojawią się m.in. tamaryny cesarskie).
Obsadę uzupełniającą będą stanowiły zwierzęta małe gabarytowo ze środowiska dolnych partii lasów deszczowych,
m.in: pudu, wiskacze, paki, pakarany, aguti, jeżozwierze indyjskie, leniwce dwupalczaste oraz ptaki.
Ponadto znajdzie się jeszcze miejsce – w osobnych obiektach – dla kilku gatunków (do 4), małych gabarytowo gatunków zwierząt nocnych.
Ekspozycja opierać się będzie – co jest kluczowe dla atrakcyjności tego miejsca (wystarczy podać przykłady wybiegów zewnętrznych pazurkowców w opolskim ZOO oraz wybieg wari rudych we Wrocławiu) – na ekspozycji bezpośredniej, bez jakichkolwiek przegród, z wnętrza wolier. Ponadto w okresie zimowym będzie można oglądać zwierzęta ciepłolubne w pawilonach zimowych, a zwierzęta nocne – w pawilonach nocnych.
Aspekt dydaktyczny opierać się będzie na złożoności środowiska lasów deszczowych w aspekcie wielogatunkowości i warstwowej segmentacji lasów tropikalnych.

Osobną kwestią jest likwidacja obecnych wolier ptaków drapieżnych – sów, byłej klatki niedźwiedzia Nufiego oraz obecnego wybiegu jeżozwierza. Sowy zostaną rozesłane do innych ogrodów zoologicznych, z kolei jeżozwierz Tuptuś zamieszka już na nowym wybiegu (mamy nadzieję że doczeka, jest bowiem wyjątkowo sędziwym jeżozwierzem – ma już 16 lat!).
Natomiast stara klatka Nufiego już została zlikwidowana – podczas naszej wizyty 14 lipca byliśmy właśnie świadkami końcowych prac…

Tu była jeszcze niedawno stara klatka Nufiego

Tu była jeszcze niedawno stara klatka Nufiego

Tu była jeszcze niedawno stara klatka Nufiego

Wybieg Ameryki Południowej (40 i wariantywnie 41)

Mrówkojady w toruńskim ZOO? A jak! (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Czyli druga najważniejsza inwestycja w Ogrodzie Zoobotanicznym, dla nas – z wiadomych przyczyn – szczególnie ważna.
Zakłada bowiem, że jeden z największych wolnych obecnie terenów w toruńskim ZOO – o powierzchni o,18 ha – przy zbiegu ulic Rybaki i Matejki, zagospodarowany zostanie jako kompleks obiektów dla zwierząt przestrzeni otwartych Ameryki Południowej.
Najważniejszym mieszkańcem tego wybiegu będzie rzecz jasna mrówkojad olbrzymi, towarzyszyć mu zaś będą na wybiegu nandu plamiste oraz mary patagońskie. Istnieje także wariant, iż wybieg mógłby być w razie potrzeby podzielony na mniejsze, oddzielne dla poszczególnych gatunków, choć docelowo miałby być on wybiegiem łączonym.
Bardzo ważnym uzupełnieniem zarówno samego wybiegu, jak i eksponowanych tam zwierząt – zwłaszcza mrówkojada olbrzymiego – będzie pawilon zwierząt nocnych, w którym eksponowane będą niewielkie zwierzęta nocne strefy południowoamerykańskiej (do 3 gatunków) – w tym tamandua!
Ekspozycja będzie tak jak w pozostałych przypadkach kompleksowa – „tradycyjna” na wielogatunkowym wybiegu zewnętrznym, zimowa zwierząt ciepłolubnych w pawilonach i ekspozycja „noc↔dzień” zwierząt nocnych w pawilonach.
Funkcja dydaktyczna skupiać się będzie na zróżnicowaniu gatunkowym i środowiskowym wśród mrówkojadów (olbrzymi ↔ tamandua) oraz specyfice biotopu Ameryki Południowej.
Nie możemy się już doczekać!

Tu niebawem będzie hasał mrówkojad olbrzymi! W jednym z pawilonów w tle zamieszka natomiast tamandua! (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Z pewnej konieczności wspominamy o rezerwowym, alternatywnym wariancie zagospodarowania tej przestrzeni, która mogłaby być wykorzystana również jako kompleks obiektów dla zwierząt przestrzeni otwartych Australii.
Duży wybieg zewnętrzny zamieszkiwałyby wówczas kangury rude i/lub kangury szare, oraz emu, a w niewielkich pawilonach znalazłoby się miejsce dla niewielkich nocnych torbaczy, które zamieszkałyby w małym pawilonie zwierząt nocnych.
Ten wariant jest jednak bardzo mało prawdopodobny.

Kompleks pawilonów dla bardzo małych zwierząt (42)

Kompleks niewielkich obiektów zostanie zbudowany na niezagospodarowanym obecnie obszarze między wybiegiem niedźwiedzi himalajskich, a częścią gospodarczą ZOO. Teren ten zajmuje ok. 0,03 ha.
Znajdą się tu najpewniej niewielkie insektaria, w których będzie można obserwować zwierzęta za pośrednictwem urządzeń optycznych. Będzie to ekspozycja całoroczna.
Wyjątkowo silnie ma być tu rozbudowana funkcja dydaktyczna oraz zwrócenie uwagi na występującą na terenie toruńskiego ZOO mikro-faunę.

Przystosowanie obecnego wybiegu niedźwiedzi himalajskich dla niedźwiedzi malajskich (43)

Szczegółowo o nowym wybiegu niedźwiedzi himalajskich pisaliśmy tutaj. Tymczasem planowana jest w niedalekiej  przyszłości modernizacja tego wybiegu i przystosowanie go do przyszłej ekspozycji niedźwiedzi malajskich – gabarytowo najmniejszych spośród niedźwiedzi. Nie ma się jednak co martwić o przyszłość Nufiego i Wolty – pozostaną one na swoim obecnym wybiegu zapewne do końca swych dni, sam zaś wybieg nie będzie zmieniany.
Dopiero wtedy gatunek niedźwiedzi himalajskich nie będzie kontynuowany w toruńskim ZOO i zostanie zastąpiony malajskimi. Niedźwiedzie malajskie są niedźwiedziami tropików, więc dopiero wtedy będzie konieczność dobudowania do obecnych gawr pawilonu „zimowego” z wglądem publiczności przez szyby do wnętrza pawilonu. Nie przewiduje się konieczności przebudowy wybiegu zewnętrznego dla niedźwiedzi malajskich – zarówno wybieg zewnętrzny, jak i możliwość (rezerwa terenowa) pod dobudowę pawilonu „zimowego” były przewidziane w trakcie projektowania obecnie zrealizowanego zakresu.
Pawilon „zimowy” pobytu niedźwiedzi zostanie dobudowany do muru obwodowego obecnego wybiegu i do ściany tylnej „gawr”, w miejscu obecnej skarpy ziemnej przy witrynach ekspozycyjnych.

Przystosowanie wybiegu niedźwiedzi himalajskich dla niedźwiedzi malajskich (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Docelowo w toruńskim ZOO będzie mogło pomieścić bez problemu nawet sześć niedźwiedzi malajskich. Możliwa byłaby też pełna ekspozycja tak letnia, jak i zimowa – w pawilonach.
Ponadto rozbudowana zostanie także funkcja dydaktyczna.

Rozbudowa herpetarium (44)

Herpetarium w toruńskim ZOO

Planowana jest rozbudowa herpetarium, w oparciu o dwa warianty:
– wariant 1: wykorzystanie części wolier jako pomocnicza część hodowlana dla małp miniaturowych, eksponowanych na nowym, otwartym wybiegu
– wariant 2: przeznaczenie obecnych 3 klatek witrynowych małp miniaturowych dla nowej ekspozycji gadów większych gabarytowo. Mogłoby się wtedy znaleźć miejsce m.in. dla średniej wielkości waranów.

Wnętrze herpetarium (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Wybieg otwarty dla zwierząt małych gabarytowo przy wybiegu surykatek (45)

Okolice wybiegu syrykatek - stan obecny

Teren, zajmujący około 200 metrów kw, położony między obecnym wybiegiem surykatek a starą klatką Nufiego (ewentualnie, w wersji mniejszej, obejmujący tylko wybieg surykatek i niezagospodarowany obecnie obszar między nim a wybiegiem jeżozwierza), zostanie przeznaczony jako teren ekspozycji i hodowli niewielkich zwierząt – susłów, piesków preriowych i surykatek właśnie. Będzie to wybieg otwarty, z ekspozycją zimową w pawilonach lub podglądem zwierząt w sztucznych norach w okresach snu zimowego. Susły i pieski preriowe zamieszkają na terenie przylegającym do obecnego wybiegu surykatek, natomiast same surykatki zostaną na swoim miejscu – niewykluczona jest jednak rozbudowa lub przebudowa tego wybiegu.

Przystosowanie wybiegów mundżaków, walabii i emu (46)

Docelowo wybieg mundżaków (0,05 ha) oraz wybieg walabii Bennetta i emu (razem 0,1 ha) mają zostać przystosowane do ekspozycji zwierząt podobnych gabarytowo, ale cenniejszych pod względem hodowlanym.
Przewidziana jest też ewentualna ekspozycja zimowa zwierząt ciepłolubnych w pawilonach (o ile nowe zwierzęta na tych wybiegach będą ciepłolubne). Tyczy się to jednak głównie emu – mundżaki najpewniej zostaną.

Bieżące ulepszenia ptaszarni (47)

Ptaszarnia w Ogrodzie Zoobotanicznym w Toruniu - z prawej rzekotki

Najnowocześniejszy pawilon toruńskiego ZOO nie zmieni specjalnie swojego oblicza, choć jedna ze zmian wydaje się być szczególnie ciekawa – utworzenie hali wolnego lotu w obecnej części oranżeryjnej.
Ponadto poszerzone zostanie  zaplecze hodowlane dla ptaków, gadów, płazów i małych gabarytowo zwierząt nocnych.

Tyle, jeśli chodzi o rozwój toruńskiego ZOO pod kątem zoologicznym i wiwarystycznym. Podsumowując – wygląda to tak:

Rozwój Ogrodu Zoobotanicznego - dyrektywy wiwaryjne (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Jak jednak wiadomo, toruńskie ZOO to nie tylko ogród zoologiczny, ale i botaniczny, dlatego też intensywnie rozbudowana zostanie przestrzeń botaniczna i krajobrazowa zoo.
Inwestycje „botaniczne” można prześledzić na poniższej mapie:

Rozwój Ogrodu Zoobotanicznego - dyrektywy botaniczne i krajobrazowe (z planów Pana M. Nakoniecznego)

(Cała koncepcja rozwoju botanicznego i krajobrazowego jest autorstwa Pani Marty Ratajszczak, ze Studia Projektowania Zieleni Jadorna).

Do najważniejszych należą:

Ogród ozdobny w stylu wiejskim (49)

O powierzchni 0,2 ha, który powstanie między południową elewacją ptaszarni a ul. Rybaki.

Ogród ozdobny w stylu wiejskim (z planów Pana M. Nakoniecznego)

Ma być to tzw. ogród zmysłów, a rośliny mają być dobrane pod kątem jak najsilniejszego oddziaływania na ludzkie zmysły: wzrok, węch, słuch i dotyk. Znajdzie się tu m.in. grójecznik japoński, którego liście jesienią pachną piernikami – nawiązanie do tradycji piernika w Toruniu.

Sad starych odmian drzew owocowych (50)

Sad starych odmian drzew owocowych (z planów Pana M. Nakoniecznego)

O powierzchni 0,03 ha, zostanie zlokalizowany za zachodnią skarpą wzgórza dyrekcyjnego.
Znajdą się tu drzewa owocowe starych odmian, dawniej występujących na terenie toruńskiego ZOO.

Ekranowanie obwodowe roślinnością (51)

Pas terenu o szerokości 2 do 6 metrów będzie rozlokowany wzdłuż całego obwodu toruńskiego ZOO – razem zajmie obszar ok. o,4 ha.

Pozostałe inwestycje obejmą tzw. małą architekturę oraz przestrzeń dydaktyczną i rozrywkową.
Do najważniejszych inwestycji w tym zakresie należeć będą:

Estetyzacja zagospodarowania Placu zebrań publiczności wraz z nowym elementem – fontanną (52)

Docelowo plac zebrań zajmować będzie powierzchnię ok. 0,12 ha.
Wykreowana zostanie przestrzeń otwarta o wysokich walorach estetycznych, a pod względem funkcjonalnym przystosowanej do gromadzenia się publiczności. Znajdzie się tu też miejsce na fontannę.

Plac zebrań znajdzie się na terenie dzisiejszego mini-zoo

Plac zebrań znajdzie się na terenie dzisiejszego mini-zoo, dlatego też niezbędna będzie jego relokacja – mini-zoo zostanie przesunięte nieco w prawo i zajmie fragment obecnego wybiegu żubrów. Mniej więcej w tym miejscu:

Nowa lokalizacja mini-zoo

Mini-ZOO zajmie około 0,05 ha i nastawione będzie głównie na bezpośredni kontakt ze zwierzętami oraz funkcje dydaktyczne.

Rozbudowa placu zabaw dla dzieci (53)

Na swoim miejscu pozostanie natomiast plac zabaw dla dzieci, znacznie zwiększy się jednak jego powierzchnia – do ok. 0,05 ha. Więcej będzie także wszelkich atrakcji dla najmłodszych zwiedzających.

Tak obecnie wygląda plac zabaw dla dzieci w toruńskim ZOO

Przyszłość toruńskiego ZOO

Tyle na razie samych planów – zanim jednak pokusimy się o jakieś ich podsumowanie, warto zadać sobie pytanie o misję hodowlaną toruńskiego ZOO w świetle wszystkiego, o czym już wspomnieliśmy.

Misja hodowlana Ogrodu Zoobotanicznego

Biorąc pod uwagę wielkość miasta jakim jest Toruń, potencjał ludzki (ok. 200 000 mieszkańców), ekonomiczny i turystyczny w Polsce – toruńskie ZOO mogło by być takie jak „pełnoprogramowe” ZOO w Płocku (ok. 130 000 mieszkańców) czy „pełnoprogramowe” ZOO w Opolu (ok. 130 000 mieszkańców).
Dla ZOO w Płocku nie jest przeszkodą w wysokim poziomie rozwoju sąsiedztwo ZOO w Warszawie (ok. 110 km od Płocka) a dla ZOO w Opolu sąsiedztwo ZOO we Wrocławiu (ok. 100 km od Opola)
i ZOO w Chorzowie (ok. 100 km od Opola).
Jednak o ile powyższe porównania wydają się przemawiać za możliwością rozwoju toruńskiego ZOO w „pełnoprogramowe”, o tyle inne uwarunkowania przesądzają inaczej.

Za specjalizacją toruńskiego ZOO przemawiają ograniczenia:
– śródmiejska lokalizacja (wzajemne oddziaływanie otoczenia na toruńskie ZOO i odwrotnie),
– mały teren i brak możliwości rozwoju terytorialnego,
– uwarunkowania środowiska kulturowego i środowiskowego (zachowanie charakteru dawnego założenia rezydencjonalno-parkowego) nakłada ograniczenia, np. przyjęty parytet 50% / 50% pomiędzy zagospodarowaniem funkcjami zoologicznymi i botanicznymi),
– ograniczenia w pozyskaniu większych ilości wody bieżącej do basenów większych gabarytowo,
– niedoinwestowanie w poprzednich okresach (trudne do nadrobienia zaległości).
Pozostaje więc przeanalizować optymalny nurt specjalizacji hodowlanej toruńskiego ZOO.

Jaki będzie toruński Ogród Zoobotaniczny za kilkanaście lat ?

Na tak postawione pytanie pozwólmy odpowiedzieć autorowi koncepcji rozwoju Ogrodu Zoobotanicznego, Panu Markowi Nakoniecznemu:

Na pewno nie będzie podobny do największych obszarowo polskich ogrodów zoologicznych: gdańskiego ZOO w Oliwie, poznańskiego Nowego ZOO na Malcie czy śląskiego ZOO w Chorzowie. Na pewno w toruńskim ZOO nie będziemy oglądać dużych gabarytowo zwierząt: słoni, nosorożców, żyraf i innych wymagających wielkoobszarowych wybiegów. Taką specjalizację hodowlaną pozostawmy ogrodom dla niej predysponowanym. Nie będziemy też oglądać zwierząt korzystających z obficie z wód w basenach: hipopotamów, tapirów, płetwonogich, pingwinów.
Przed małymi obszarowo ogrodami zoologicznymi współczesna wiwarystyka stawia inne wyzwanie hodowlane – ochrona poprzez hodowlę ex situ zagrożonych wyginięciem zwierząt gabarytowo małych i miniaturowych.
A jest z czego tworzyć taki program hodowlany, gdyż ilość gatunków zagrożonych wyginięciem zwierząt małych i miniaturowych jest większa niż tych okazałych.
Co więcej, te małe i miniaturowe są najczęściej „rarytasami” hodowlanymi, gdyż większość ogrodów, mając ku temu możliwości, ukierunkowuje się na zwierzęta rzadkie, acz okazałe, a tym samym atrakcyjniejsze dla publiczności. W małym obszarowo ZOO, do którego publiczność przychodzi ze świadomością, że nie zobaczy tu słoni, nosorożców czy żyraf – łatwiej jest dydaktyce skoncentrować uwagę publiczności na gabarytowo małych i miniaturowych kopytnych, gryzoniach, torbaczach, małpach i małpiatkach, drapieżnikach, ptakach, gadach, płazach, rybach czy owadach. Większość spośród tych zwierząt jest zupełnie nieznana przeciętnemu zwiedzającemu.
Biorąc realistycznie pod uwagę swoje uwarunkowania, toruńskie ZOO przyjęło właśnie taką orientację programową. Przyjęcie w 2009 roku toruńskiego ZOO do EAZA było wyrazem aprobaty ze strony europejskich ekspertów wiwarystyki dla wykazanego przez kierownictwo toruńskiego ZOO rozsądku w wyborze orientacji programowej. Jednak należy pamiętać, że wraz z aprobatą udzielono kierownictwu toruńskiego ZOO i Miastu Toruniowi (jako organowi założycielskiemu toruńskiego ZOO) wielkiego kredytu zaufania w kwestii dalszej konsekwentnej realizacji rozwoju. A wiele jest jeszcze do zrobienia.

Cóż możemy zatem dodać?
Kilka godzin spędzonych w toruńskim ZOO podczas naszej ostatniej w nim wizyty i długie a intensywne rozmowy z Panią Dyrektor Hanną Ciemiecką, pozwalają nam wierzyć, że na planach i pomysłach się nie skończy. Drugie tyle czasu spędzone na rozmowach z głównym projektantem i autorem koncepcji rozwoju Ogrodu Zoobotanicznego, Panem Markiem Nakoniecznym, tylko nas w tym utwierdzają. Siłą bowiem tej koncepcji jest wyważenie działań i pomysłów między potrzebami, a możliwościami oraz znalezienie dla toruńskiego ZOO właściwej linii rozwoju.
Teraz wypada tylko kibicować, aby środków na to nie zabrakło i obserwować postępujące zmiany.
Czekamy zatem na Ogród Zoobotaniczny takim, jakim ma ogromną szansę się stać. I na mrówkojady oczywiście – tych nigdy za wiele :).

Spoglądamy w lewo...

...i w prawo - i widzimy nadchodzące zmiany!

A wiosną ponownie zamierzamy odwiedzić Ogród Zoobotaniczny aby zobaczyć, jak wygląda postęp prac – cały tez czas obiecujemy mieć rękę na pulsie i donosić o wszystkim, co się w toruńskim ZOO dzieje.
Tyle na dziś!

Niedźwiedź w kąpieli – Nufiego sposoby na upał.

Ostatnie dni (tygodnie?) to czas nieprawdopodobnych wręcz upałów – każdy człowiek i zwierz radzi sobie z lejącym się z nieba żarem jak tylko może. Taplają się więc w wodzie słonie w Poznaniu i we Wrocławiu, z upałami radzą sobie też zwierzaki w Warszawie i Krakowie.
Nie inaczej jest w toruńskim Ogrodzie Zoobotanicznym.
Podczas naszej środowej wyprawy, gdy temperatura przekraczała 30 stopni, jeden z mieszkańców zdawał się niewiele sobie z tego robić, a my zazdrościliśmy mu wtedy, że nie możemy się do niego przyłączyć…
Nufi – idol wszystkich torunian i największa gwiazda Ogrodu Zoobotanicznego :).

Nufi w swoim basenie - widok z nasypu wybiegu (ma się swoje wejścia:)

O Nufim pisaliśmy nie raz – jego burzliwe a mające szczęśliwy finał losy opisaliśmy tutaj, tak się jednak dziwnie złożyło, że choć w środę odwiedziliśmy Toruń po raz czwarty już, Nufiego na wybiegu zobaczyliśmy dopiero po raz pierwszy.
A jest co oglądać – szarżujący po dziewięciuset metrach kwadratowych dorosły niedźwiedź himalajski to niesamowity widok!

Wybieg Nufiego

I Nufi na wybiegu

Nufi w pełni już zaakceptował obecność swojej nowej towarzyszki Wolty, która przyjechała do niego z łódzkiego ZOO. Co prawda nie pałają do siebie jakąś szczególną miłością, ale w pełni się tolerują. W przeciwieństwie jednak do Nufiego, Wolta nie jest szczególnie ruchliwa i dynamiczna i bardziej ceni sobie wypoczynek w cieniu drzew niż ganianie po całym wybiegu jak Nufi. Ten zachowuje się jak młody niedźwiadek, którego wypuszczono na otwartą przestrzeń.
I tak po prawdzie trochę jest – Nufi na nowym wybiegu jest jaki nowo narodzony. Nigdy nie miał tyle miejsca i tak dobrych warunków.

Nufi rusza do biegu

Od czasu swojej przeprowadzki Nufi mocno schudł i może się teraz pochwalić wzorową sylwetką – to efekt stopniowego odchudzania, które rozpoczęto jeszcze gdy mieszkał w starej klatce (miał tam mało ruchu i aktywności, przez co tył – nic dziwnego, ludzie mają tak bardzo często:). Nufi jest więc teraz na specjalnej diecie – właściwie nie je już mięsa, a przede wszystkim ryby i owoce. Jak widać, taka dieta świetnie mu służy:

Nufi - w zdrowym ciele, zdrowy duch!

Nie znaczy to jednak, że nie dostanie od czasu do czasu jakiegoś smakołyku – ale i tu trzeba się trochę postarać i pogłówkować, bo wszelkie przysmaki nie są misiowi podawane wprost, tylko ukrywane w różnych punktach wybiegu – to aktywizuje zwierzaka, ale i zapewnia mu sporo frajdy.

Gdzie to jest?

Jedzenie to jednak nie wszystko – najważniejszy jet ruch i urozmaicenie rozrywek. A tych Nufiemu nie brakuje.
Bujanie się w hamaku, zaczepianie gałęzi, wspinanie się na drzewa – to jest dopiero frajda! Choć tę ostatnią zabawę trzeba było w trosce o bezpieczeństwo niedźwiedzi nieco ukrócić i orzecha trochę przycięto…

Nufi eksploruje

Mnogość rozrywek, wynikająca i z rozmiaru, i z urozmaicenia wybiegu sprawiła, że Nufi całkowicie odżył – pozbył się też charakterystycznego dla zwierząt zamkniętych na małej przestrzeni nawyku chodzenia w kółko. Teraz szarżuje dosłownie po całym wybiegu i ma wydeptanych już więcej ścieżek, niż jest tras tramwajowych w Toruniu – prawdziwy łazik!

Gdzie by tu jeszcze pójść?

Rzadko w tych podróżach po wybiegu towarzyszy mu Wolta – podczas naszej wizyty nie ruszyła się właściwie wcale. Ale komu by się chciało w taki upał?
Jak to komu – Nufiemu!

Go Nufi!

Nic jednak nie przebije rozrywki, która szczególnie dobrze sprawdza się w takie dni – kąpieli w basenie! A ten dwa himalajskie niedźwiedzie mają naprawdę godny pozazdroszczenia!

Nufi okrąża basen - ktoś tu zaraz weźmie kąpiel...

Coraz bliżej do wody...

To jest to, co niedźwiadki lubią najbardziej!

A tak wygląda kąpiący się niedźwiedź z górnej perspektywy:

Nufi w kąpieli

Prawdziwe harce zaczynają się jednak dopiero po wyjściu z basenu – wykąpany i ochłodzony miś nabiera bowiem dodatkowej energii!

Niedźwiedź himalajski Nufi - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Co mi tam upał!

Gdzie by tu jeszcze pójść?

Może tutaj?

Dobra, idę się położyć w hamaku...

W tamtej chwili nie marzyliśmy o niczym innym…

Niedźwiedź himalajski Nufi - Ogród Zoobotaniczny Toruń

A my, skoro mieliśmy już okazję, postanowiliśmy jeszcze zajrzeć do sypialni Nufiego, czyli gawry, w której nocuje, ale też przebywa, gdy nie jest na swoim wybiegu zewnętrznym.
Miejsce może nieduże ale przytulne. No i własne.

A tu Nufi śpi

Na koniec jeszcze sprawdzamy, co Nufi lubi:

Co lubią niedźwiedzie himalajskie?

I (prawie) robimy sobie pamiątkowe z nim zdjęcie:

Kto by nie chciał mieć zdjęcia z Nufim? No kto?

Macie lepsze pomysły na walkę z upałem niż Nufi?

My postanowiliśmy jeszcze sprawdzić, jak z tropikalną temperaturą radzą sobie inni mieszkańcy ZOO – oto propozycje:

Na jeżozwierza – schować się w kącie, w cieniu, przy murku

Tuptuś, jeżozwierz indyjski z toruńskiego ZOO

Na gorala – schować się w cieniu, pod betonową skałką i jeść siano

Goral długoogonowy z toruńskiego ZOO

Na owcę czterorogą – na sianie, przy baranie

Owce czterorogie - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Na tamarynę białoczubą – parami, na gałęzi

Tamaryny białoczube - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Na żółwie stepowe – bo oto chodzi, żeby było gorąco! I jak najwięcej słońca. No i koniecznie w trawie…

Żółwie stepowe - Ogród Zoobotaniczny Toruń

I wreszcie na żubra – byle w cieniu…

Żubr - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Która wersja podoba się Wam najbardziej? :).

Oceniamy polskie ogrody zoologiczne – Ranking Mrówkojada. Mini-ZOO Leszno

Niedawno przedstawiliśmy Wam ideę naszego nowego projektu – Ranking Polskich Ogrodów Zoologicznych Mrówkojada oraz jego szczegółowy regulamin, dziś przechodzimy do działania.
Na pierwszy ogień idzie Mini-ZOO w Lesznie.

Mini-ZOO Leszno - logo

Leszczyńskie Mini-ZOO odwiedziliśmy 25 marca – szczegółową relację z wyprawy możecie przeczytać tutaj. W przypadku tego miejsca trudno mówić o ogrodzie zoologicznym – jest to obecnie raczej bardzo zaniedbany zwierzyniec, który wyróżnia się tym, że mieszkają w nim dwa niedźwiedzie brunatne i dwa makaki – reszta zwierząt to gatunki pospolite, charakterystyczne dla różnego rodzaju mini-zoo i lokalnych zwierzyńców, tyle, że w tym przypadku za leszczyńskim ogrodem stoi tradycja zoologu – dziś bardzo mocno nadwyrężona. Teoretycznie bowiem 10 czerwca minął termin ustosunkowania się Miejskiego Zakładu Zieleni, który odpowiada za Mini-ZOO, do postawionych przez badającą stan placówki komisję zarzutów. Dotyczy to zwłaszcza niewłaściwych warunków bytowych niedźwiedzi i makaków – czekamy na rezultaty tej sprawy, możliwe bowiem, że już niebawem miejsce to zmieni swoje oblicze.
Póki co jednak od 25 marca nic się tu nie zmieniło…

Zobaczmy zatem, jak wypada Mini-ZOO w naszym rankingu:

1. ZWIERZOSTAN

Na dzień 25 marca 2010 roku zwierzostan Mini-ZOO liczył 25 gatunków – 12 gatunków ptaków oraz 13 gatunków ssaków.
25 gatunków to mało efektowny rezultat, tym bardziej, że spora część zwierzaków to gatunki charakterystyczne dla zwierzyńców, jakich w Polsce wiele. O tym, że jest to coś więcej i że można mówić o leszczyńskiej placówce jako o czymś “na kształt” ZOO świadczy właściwie tylko obecność niedźwiedzi brunatnych.

Niedźwiedź brunatny

Zwierzakami “zoologicznymi” są jeszcze tylko makaki japońskie, ewentualnie lamy, daniele, emu i żubr. Sens trzymania reszty zwierzaków – z kilkoma ewentualnie wyjątkami – jest wielce wątpliwa…
Tym samym wartość kolekcji – wyłączając misie – jest bardzo niska. Dodatkowo na niekorzyść działa hodowanie gatunków dość kuriozalnych (zwierzaki, które można zobaczyć właściwie w każdym gospodarstwie wiejskim) – świń, gołębi miejskich i domowych, kur, kaczek, indyków, bażantów…

Kury domowe rasy jedwabna - Mini-ZOO Leszno

Brak gatunków rzadkich, zagrożonych czy w jakikolwiek sposób unikatowych – ot, zwierzyniec + niedźwiedzie i makaki. No i żubr – gatunek wciąż rzadki i cenny, ale tu tylko jeden i do tego bardzo stary. Eksponat niemalże muzealny…
Za zwierzaki szczególnie atrakcyjne i popularne można by uznać właśnie makaki i niedźwiedzie, ale warunki, w jakich żyją sprawiają, że jest to raczej obraz nędzy i rozpaczy, niż dodatkowa atrakcja…

Dalej – małe jest także zróżnicowanie eksponowanych zwierząt, nie widać też jakiegokolwiek zamysłu w ich doborze, o jakiejkolwiek specjalizacji (czy sukcesach hodowlanych) już nie wspominamy.
Co więcej, charakterystyczne jest to, że część gatunków reprezentowana jest przez jednego zwierzaka (żubr)

Pojętna - jedyny żubr w Lesznie

najczęściej dwa. Co więcej, większość zwierzaków jest już bardzo wiekowa i raczej nie rokuje szans na dalsze przychówki.

Makaki japońskie są w Lesznie tylko dwa - i to w dodatku dwa samce...

Tym samym nie tylko różnych gatunków jest niewiele, ale i samych zwierząt, niewielkie są też szanse rozwojowe.

KATEGORIE I OPIS PUNKTÓW PUNKTY UWAGI
1. ZWIERZOSTAN 0-20 PKT.
Ilość gatunków 0-3 pkt 0,5 25 gatunków
Zróżnicowanie gatunków (czy kolekcja jest przemyślana i sensowna, czy ogród specjalizuje się w jakiejś dziedzinie i czy ma jakieś osiągnięcia w tej kwestii) 0-3 pkt 0,5 cechy zwykłego zwierzyńca, wiek zwierząt
Wartość kolekcji (czy są gatunki zagrożone i rzadkie, czy są gatunki unikatowe w skali kraju bądź ogrodów zoologicznych w ogóle, jaka jest „wartość” eksponowanych zwierząt) 0-10 pkt. 2,0 bardzo dużo gatunków pospolitych (kury, kaczki, gołębie), brak rzadkich i cennych gatunków
Bogactwo kolekcji i jej rozwój (ile jest zwierząt, czy zoo prowadzi hodowlę czy tylko utrzymuje to, co ma) 0-3 pkt. 1,0 charakter ekspozycyjny, nie hodowlany, mało zwierząt
Czy są gatunki popularne, wpływające na atrakcyjność zoo (lwy, słonie, żyrafy) 0-1 pkt. 0,0 są (niedźwiedzie, makaki), ale warunki w jakich żyją, są tragiczne (przez co trudno mówić o ich atrakcyjności)
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 4.0

OCENA – 4/20

2. ZAGOSPODAROWANIE TERENU

6, 14 ha to obszar całkiem spory, ale ZOO urządzone jest dosyć sprawnie i bardzo łatwo jest się po nim poruszać – nie zbaczając z trasy, ale też nie błądząc tą samą ścieżką kilka razy, możemy je spokojnie obejść w godzinę (my byliśmy dwie:). Gorzej wypada jednak kwestia rozplanowania ZOO – klucz rozmieszczenia zwierzaków jest dosyć nieczytelny i odnosi się wrażenie kompozycyjnego chaosu – tu żubr, tam sarna, indyk, tu niedźwiedź a tu makaki…
Inna sprawa, że zwierząt jest stosunkowo niewiele i trudno też o jakieś „regionalne” rozplanowanie – niemniej można by było wprowadzić kilka zmian.

Mini-ZOO Leszno

Wkomponowanie w przestrzeń też nie wygląda najlepiej – niby park, ale tuż obok mamy stadion sportowy, ruchliwą ulicę, market, amfiteatr i plac deskorolkowy. No i do tego schronisko dla psów usytuowane w środku zoo.
Tzw. naturalna przyroda – mimo że zoo jest na terenie parku – właściwie nie występuje, a jeśli nawet, nie prezentuje się najlepiej. Właściwie jedynym miejscem, które wizualnie się broni, jest staw z ptasiorami wodnymi.

Mini-ZOO Leszno - staw z ptakami wodnymi

2. ZAGOSPODAROWANIE TERENU 0-10 PKT.
Wykorzystanie terenu ZOO (czy nie ma nadmiaru niezagospodarowanych obszarów, których nie można ominąć) 0-2 pkt. 1,5 cały teren jest właściwie zajęty
Wkomponowanie ogrodu w otaczającą go przestrzeń (współgra/nie współgra; upiększa ją czy niekoniecznie) 0-3 pkt 1,0 ZOO jest co prawda w parku, ale sam park jest fatalnie zlokalizowany (stadion)
Rozplanowanie zoo (czy jest jasny i czytelny sposób zwiedzania czy jest jakiś układ i kompozycja wybiegów, czy wybiegi są w jakiś sposób ułożone, np. Strefami, czy poszczególne strefy są odpowiednio wyeksponowane) 0-3 pkt. 1,0 łatwo się poruszać, chaotyczne rozplanowanie, brak stref,
Przyroda w zoo (czy występują naturalne formy środowiskowe i czy są odpowiednio zagospodarowane, czy występuje naturalna roślinność i w jakim jest stanie, czy są pomniki przyrody, jak eksponowane są naturalne warunki przyrodnicze) 0-2 pkt. 0,5 jeden względnie przyzwoity staw, bardzo mało roślinności
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 4,0

KATEGORIE I OPIS PUNKTÓW PUNKTY UWAGI
1. ZWIERZOSTAN 0-20 PKT.
Ilość gatunków 0-3 pkt
Zróżnicowanie gatunków (czy kolekcja jest przemyślana i sensowna, czy ogród specjalizuje się w jakiejś dziedzinie i czy ma jakieś osiągnięcia w tej kwestii) 0-3 pkt
Wartość kolekcji (czy są gatunki zagrożone i rzadkie, czy są gatunki unikatowe w skali kraju bądź ogrodów zoologicznych w ogóle, jaka jest „wartość” eksponowanych zwierząt) 0-10 pkt.
Bogactwo kolekcji i jej rozwój (ile jest zwierząt, czy zoo prowadzi hodowlę czy tylko utrzymuje to, co ma) 0-3 pkt.
Czy są gatunki popularne, wpływające na atrakcyjność zoo (lwy, słonie, żyrafy) 0-1 pkt.
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII

OCENA – 4/10

3. WARUNKI ŻYCIA ZWIERZĄT

Tragedia – nie ma się co oszukiwać, tak źle nie jest w żadnym ZOO czy oficjalnym zwierzyńcu w Polsce. Większość wybiegów jest zbyt mała, fatalnie urządzona, bez jakichkolwiek urozmaiceń, całość jest straszliwie zaniedbana, brudna i nieestetyczna.

Mini-ZOO Leszno - wybieg saren

Zardzewiałe siatki, wystające pręty, wszechobecny brud czy zupełne kuriozum w postaci okropnie „opierzonych” siatek w wolierach kuraków – nie robią dobrego wrażenia. Nie lepiej wygląda podłoże na wybiegach, zwłaszcza kopytnych – w tej kwestii broni się co najwyżej dość obszerny wybieg żubra oraz wybiegi lam, danieli i kóz.

Mini-ZOO Leszno - wybieg lam i danieli

Najgorzej wyglądają jednak warunki życia zwierząt najbardziej wymagających – makaków (podłoże klatki jest z litego betonu, wyłożonego śladowymi ilościami drewienek, ścinek drewnianych i kory) i przede wszystkim niedźwiedzi (betonowe podłoże, brak miejsca, koszmarna architektura pawilonu, brak elementów urozmaicających życie zwierząt).

Huśtawka dla niedźwiedzia...

Większość wybiegów jest brudna i zaniedbana. Stan zwierząt również budzi spore wątpliwości (karmienie niedźwiedzi chlebem, drożdżówkami i mlekiem) – niektóre (ptaki, misie, makaki) są praktycznie więzione w fatalnych warunkach…

3. WARUNKI ŻYCIA ZWIERZĄT 0-15 PKT.
Wielkość i urozmaicenie wybiegów (czy są wystarczającej wielkości, czy podłoże i zagospodarowanie wybiegu jest odpowiednie dla danego zwierzęcia, czy ogrodzenia są odpowiednie, czy są dostosowane do pór roku i warunków pogodowych, czy są estetycznie zagospodarowane, czy są urozmaicone) 0-10 pkt. 2,0 Tragedia, zwłaszcza w przypadku makaków i niedźwiedzi. Bronią się tylko wybiegi żubra oraz lam, danieli i kóz
Stan zwierząt (czy są czyste, zadbane, czy wyglądają na zdrowe, najedzone) 0-2 pkt. 0.5 nieodpowiednia opieka nad niedźwiedziami i makakami, wiele zwierząt zaniedbanych
Czystość i zadbanie wybiegów 0-3 pkt. 0,5 fatalny stan większości, brudne, zniszczone, zaniedbane; broni się tylko kilka wybiegów (m.in. lamy, kozy, żubr)
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 3,0

OCENA – 3/15

4. WARUNKI EKSPOZYCYJNE

Zdecydowanie największa bolączka leszczyńskiego ZOO. Co więcej – architektura tego miejsca jest wręcz koszmarna. Obrzydliwe, zaniedbane woliery, których chyba nikt nie remontował od ich wybudowania 30 lat temu. Paskudne są zarówno woliery kuraków:

Mini-ZOO Leszno - woliery kuraków

jak i ogrodzenia wybiegów, np. saren. Zardzewiałe siatki, wystające pręty, wszechobecny brud czy okropne siatki w wolierach kuraków – nie robią dobrego wrażenia. O ile broni się jeszcze chatka kuców szetlandzkich i żubra, to już klatka makaków japońskich dosłownie straszy – trudno przez bardzo gęstą siatkę dostrzec kiszące się wewnątrz małpy…

Mini-ZOO Leszno - klatka makaków japońskich

Osobną kwestią jest „pawilon” niedźwiedzi brunatnych – tu już mamy do czynienia z prawdziwą grozą. Więcej o tym piszemy m. in. tutaj.

Trudno mówić o "oglądaniu" niedźwiedzia...

Brak jest właściwie jakichkolwiek pawilonów czy obiektów, nie ma też niczego, co można by określić „małą architekturą”. Teoretycznie wszystkie zwierzaki są łatwo dostępne, ale jest to raczej pokłosie ciasnoty i zbyt małych wybiegów niż przemyślanej ekspozycji.
Osobna kwestia to standardy bezpieczeństwa – te są właściwie żadne. Poza tym teren ZOO nie jest wystarczająco ogrodzony (ryzyko przedostania się na jego teren niepowołanych osób poza godzinami otwarcia).

4. WARUNKI EKSPOZYCYJNE 0-15 PKT.
Dostępność zwierząt (czy wybiegi są tak skonstruowane, że zwierzaki mają na nich dobre warunki a zwiedzający ma szansę je zobaczyć, czy można zobaczyć zwierzęta o każdej porze roku – odpowiednie pawilony, dostęp nie tylko do wybiegu, ale i do chatki) 0-5 pkt. 2,0 duża dostępność zwierząt jest efektem fatalnych warunków w jakich żyją (stanowczo zbyt mało miejsca, brak urozmaiceń na wybiegach); brak jakichkolwiek pawilonów
Standardy bezpieczeństwa (czy wybiegi/klatki są odpowiednio zabezpieczone i nie stanowią niebezpieczeństwa dla zwiedzających w tym małych dzieci) 0-1 pkt. 0,5 słabo zabezpieczony jest sam teren zoo
Architektura (pawilony, obiekty, klatki, woliery, ogrodzenia itp. – jaki jest ich stan, jakie zapewniają możliwości ekspozycyjne) 0-6 pkt. 1,5 w większości katastrofalne (niedźwiedzie, makaki, ptaki) lub złe (sarny, dziki), nieliczne w dobrym stanie (lamy, kozy, daniele)
Mała architektura (ławki, rzeźby plenerowe, figury itp.) 0-3 pkt. 0,0 brak
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 4,0

OCENA – 4/15

5. ATRAKCYJNOŚĆ DLA DZIECI

Nie zabralibyśmy tu swoich dzieci – chyba tylko po to żeby pokazać, w jakich warunkach nie powinno się trzymać zwierząt. Samo „oglądanie” zwierzaków to nie wszystko. Nic nie ma tu do rzeczy fakt, iż są one właściwie na wyciągnięcie ręki, niemal zawsze dostępne, wiele gatunków jest atrakcyjnych dla dzieci – miałoby to sens, gdyby zrobić z tego miejsca typowe mini-zoo w formie ogródka dziecięcego (akurat takich zwierząt jest tutaj sporo). Na plus właściwie tylko położony właściwie na terenie ogrodu park linowy.

Mini-ZOO Leszno - park linowy

5. ATRAKCYJNOŚĆ DLA DZIECI 0-5 PKT.

(wszystko, co jest skierowane bezpośrednio do najmłodszych zwiedzających (ogródki dziecięce, kolejki, place zabaw, parki linowe, ekspozycje i zwierzęta a dzieci itp.).

1,0 park linowy vs fatalne warunki, w jakich żyją zwierzęta
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 1,0

OCENA – 1/5

6. INFORMACJE DOTYCZĄCE ZOO I ZWIERZĄT

Przy wejściu na teren zoo znajduje się tablica informacyjna, na której oprócz regulaminu ZOO i godzin otwarcia możemy sobie trochę poczytać o historii tego miejsca, jest także plansza z mapą ZOO (niestety trochę już zniszczona i nieaktualna)

Mini-ZOO Leszno - plan

Innych plansz i tablic w zoo nie ma. Tabliczki z nazwami zwierząt są w większości w złym stanie i nie ma na nich zbyt wiele informacji (ogólny opis, nazwa i mapa, brak jest jednak rysunku/zdjęcia zwierzaka i dodatkowych oznaczeń).
Na plus trzeba jednak dodać to, iż przy większości wybiegów są też tabliczki z informacjami o konkretnych zwierzakach mieszkających w ZOO (imię, wiek, skąd pochodzi) – inna rzecz, że prezentują się one bardzo kiepsko.

Tabliczka z opisem zwierzaka z leszczyńskim Mini-ZOO

O mapie i przewodniku po zoo możemy zapomnieć (to jedyna placówka zoologiczna w której byliśmy, która nie ma w tej kategorii dosłownie nic do zaoferowania).

6. INFORMACJE DOTYCZĄCE ZOO I ZWIERZĄT 0-7 PKT.
Tabliczki (czy tabliczki z nazwami zwierząt są aktualne, estetyczne, zadbane i czytelne, czy na tabliczkach znajdują się zdjęcia zwierzaków, dzięki czemu można się na przykład dowiedzieć mniej więcej jak dany osobnik wygląda nawet jeśli nie ma go teraz na wybiegu, czy są mapki z rozmieszczeniem zwierzęcia, czy są informacje o tym, iż dany gatunek należy np. do EEP lub jest zagrożony, czy są informacje o urodzonych zwierzakach) 0-2 pkt. 1,0 opis+mapka, średnia jakość
Informacje o konkretnych zwierzętach (czy znajdziemy informacje o konkretnych zwierzętach – jak mają na imię, skąd pochodzą, ile mają lat itp.) 0-1,5 pkt. 1,5 niemal o każdym zwierzaku, mały minus za jakość i estetykę tabliczek
Plansze i tablice (czy są i jak wyglądają wszelkiego typu tablice informacyjne, plansze, różne tablice i przystanki multimedialne, wszelkiego rodzaju informatory o ZOO i jego mieszkańcach) 0-2 pkt. 0,5 tablica z historią zoo i mapa zoo – niestety w kiepskim stanie i nieaktualna, poza tym nic więcej

Mapa i przewodnik po ZOO (czy jest, w jakiej cenie, co nam oferuje) 0-1,5 pkt.

0,0 brak
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 3,0

OCENA – 3/7

7. ZAPLECZE GASTRONOMICZNE

Brak czegokolwiek. Do najbliższego sklepu spożywczego też jest kawałek…

7. ZAPLECZE GASTRONOMICZNE 0-5 PKT.

Czy jest miejsce, w którym możemy coś zjeść, co takiego (czy dobre, w jakiej cenie, konkretne dania czy tylko przekąski), czy oprócz dużych punktów są także mniejsze, np. budki z lodami, przekąskami itp.

0,0 brak
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 0,0

OCENA – 0/5

8. DODATKOWE ATRAKCJE

Całkiem przyzwoity park linowy no i…darmowe wejście.
Brak jakichkolwiek innych atrakcji – nie ma żadnego sklepiku, placu zabaw, nie odbywają się też w mini-zoo żadne imprezy, brak jakichkolwiek inicjatyw.

8. DODATKOWE ATRAKCJE 0-7 PKT.
Czyli wszystko, co możemy zobaczyć/zrobić w ZOO (ewentualnie w jego bezpośrednim sąsiedztwie), a nie wiąże się bezpośrednio z samymi zwierzakami – wszelkiego rodzaju place zabaw, małpie gaje, przejażdżki na kucykach, kolejki, karuzele, muzea i galerie, stałe bądź regularnie pojawiające się czasowe wystawy, wszelkiego rodzaju imprezy itp. Wreszcie czy jest sklepik z pamiątkami i co można w nim kupić.
2,0 park linowy, darmowe wejście, poza tym absolutnie nic (na minus należy policzyć schronisko dla psów w środku zoo)
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 2,0

OCENA – 2/7

9. ZAPLECZE SANITARNE

Brak odpowiedniej infrastruktury sanitarnej i weterynaryjnej. Jest tylko jedna toaleta (a o klucz należy pytać obsługę, którą z kolei trudno namierzyć), w dodatku wątpliwej jakości.

9. ZAPLECZE SANITARNE 0-3 PKT.
Jak wygląda kwestia toalet – czy są, ile ich jest, w jakim stanie, co oferują (tylko zimna woda, a może też ciepła, papier, mydło itp.) i czy są odpowiednio rozlokowane w stosunku do całego terenu zoo 0-2 pkt. 0,5 jedna, w fatalnym stanie
Czy toalety są płatne (brak punktu) czy darmowe (punkt) 0-1 pkt. 1,0 darmowa, ale o klucz należy pytać nieuchwytną obsługę
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 1,5

OCENA – 1,5/3

10. OPŁATY

Wstęp do Mini-ZOO jest darmowy. To plus, choć kiedy się już z niego wychodzi, ma się ochotę wrzucić trochę grosza na rzecz poprawy bytu jego mieszkańców…
Darmowe wejście jest pozornym atutem, bo naprawdę lepiej byłoby ustalić minimalne choć opłaty, a w jakikolwiek sposób podnieść standard placówki.

10. OPŁATY 0-5 PKT.
Ile zapłacimy za bilet i czy w naszym odczuciu i w porównaniu z innymi ogrodami jest to dużo czy mało i czy kwota jest adekwatna do tego, co otrzymamy po zapłaceniu za bilet 0-2 pkt. 2,0 lepiej byłoby zapłacić – nawet darmowe wejście nie wynagradza nam tego, co zobaczymy…
Jakie jest zróżnicowanie biletów i ich cen, jakie są ulgi i dla kogo 0-1,5 pkt 1,5
Czy po wejściu na teren ZOO czekają nas kolejne, “ukryte” opłaty (za WC, za kolejkę, za wejście do niektórych obiektów itp.) 0-1,5 pkt. 1,5
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII

OCENA – 5/5

11. CZYSTOŚĆ I ZADBANIE

Fatalnie – cały teren zoo jest bardzo zaniedbany, wszędzie pełno jest śmieci, klatki i wybiegi są zniszczone, zaniedbane, brudne, wszechobecny brud (woliery kuraków) i rażące zaniedbania. Zbyt mało jest śmietników, stan alejek jest bardzo kiepski. Ogólne wrażenie estetyczne jest bardzo złe.

11. CZYSTOŚĆ I ZADBANIE 0-3 PKT.
Czy na terenie zoo, nawet tam gdzie nie ma wybiegów, nie ma miejsc zaniedbanych, zaśmieconych i czy ogród ogólnie wygląda na zadbany, czy jest wystarczająca ilość śmietników, czy zimą ścieżki są odśnieżane, czy ogród ogólnie wygląda na zadbany i jakie jest ogólne wrażenie estetyczne.
0,5 fatalny stan całości
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 0,5

OCENA – 0,5/3

12. PORUSZANIE SIĘ PO ZOO

6,14 ha to obszar całkiem spory, ale ZOO urządzone jest dosyć sprawnie i bardzo łatwo jest się po nim poruszać – nie zbaczając z trasy, ale też nie błądząc tą samą ścieżką kilka razy możemy je spokojnie obejść w godzinę.
Nie ma natomiast żadnych oznakowań i drogowskazów, dlatego zwiedzamy trochę intuicyjnie – teren jest jednak niewielki, więc nie jest to większy problem. Trasa zwiedzania jest w związku z tym właściwie jedna. Brak jakichkolwiek innych wariantów zwiedzania niż pieszy. Stan alejek nie jest najlepszy.

12. PORUSZANIE SIĘ PO ZOO 0-5 PKT.
Jak ZOO jest oznakowane, czy na trasie zwiedzania jest wystarczająca ilość map i drogowskazów, czy trasa zwiedzania jest dobrze skomponowana (czy nie trzeba powtarzać przejść, żeby obejść wszystko), jaka jest wygoda zwiedzania, czy w mamy do wyboru jakieś inne sposoby zwiedzania (kolejki wózki dziecięce itp.), czy ZOO zwiedza się wygodnie, jaki jest stan alejek, czy są różne warianty zwiedzania itp.
3,0
SUMA PUNKTÓW W TEJ KATEGORII 3,0

OCENA – 3/5

13. MRÓWKOJADY – PUNKTY SPECJALNE

Na szczęście nie ma…

0 pkt.

PUNKTÓW RAZEM -31,0/100

Zapraszamy do dzielenia się własnymi wnioskami i uwagami. Wszystkich, którzy chcieliby sami ocenić leszczyńskie Mini-ZOO, mogą pobrać nasz ranking w formie ankiety – Ranking Polskich Ogrodów Zoologicznych – ankieta

Więcej na temat Mini-ZOO Leszno:

lista gatunków przebywających w Mini-ZOO
galeria zdjęć
relacja z wizyty Mrówkojada w Mini-ZOO
przewodnik po Mini-ZOO Leszno
niedźwiedzie z leszczyńskiego Mini-ZOO
Mini-ZOO Leszno na Mrówkojadzie

Dekalog dobrego zoomaniaka, czyli (między innymi) dlaczego nie wolno karmić zwierząt w zoo?

My, ludzie pracujący w tym fachu, mawiamy, że najniebezpieczniejszym zwierzęciem w zoo jest człowiek. Jeśli ująć rzecz w kategoriach ogólnych, chodzi o to, że niepohamowana drapieżność naszego gatunku uczyniła całą planetę naszym łupem. A mówiąc o przypadkach szczególnych, mamy na myśli ludzi, którzy łowią wydry na haczyk z przynętą, faszerują żyletkami pokarm dla niedźwiedzi, podkładają słoniom jabłka z gwoździami i stosują całą gamę podobnego żelastwa: długopisy, spinacze, agrafki, a także gumki, grzebienie, łyżeczki, podkowy, kawałki szkła, pierścionki, broszki i inną biżuterię (i to nie tylko tanie bransoletki — zdarzają się i złote obrączki), słomki do koktajli, plastikowe sztućce, pingpongowe i tenisowe piłeczki i tak dalej, i tak dalej. Lista zwierząt, które zmarły po nakarmieniu ich takim świństwem, obejmuje goryle, bizony, bociany, nandu, strusie, foki, morsy, wielkie koty, niedźwiedzie, wielbłądy, słonie, małpy, wszelkie gatunki zwierzyny płowej, przeżuwaczy i ptaków. Najbardziej znanym wśród personelu ogrodów zoologicznych przypadkiem jest historia Goliata: był to słoń morski, wspaniały, sędziwy, ważący dwie tony okaz, gwiazdor swego europejskiego zoo, ulubieniec zwiedzających. Zdechł od wewnętrznego krwotoku po tym, jak ktoś nakarmił go szkłem z potłuczonej butelki po piwie.

To tylko fragment książki Yanna Martela zatytułowanej Życie Pi. Główny bohater dorasta w Puttuczeri, mieście w Indiach, w którym jego ojciec prowadzi ogród zoologiczny. I możemy mówić, że to przecież zupełnie inny świat, że to inne okoliczności, że czasy, które wspomina Pi Patel, to czasy jego młodości… Czy jednak naprawdę ma to jakieś znaczenie? Spróbujmy rozwinąć nieco temat i zakończyć go zestawem przykazań, do których każdy z nas powinien się stosować odwiedzając zoo.

Zasady, które trzeba znać

Jest szereg zasad, które powinien znać każdy, kto wybiera się do zoo. Kwestia jest taka, że te zasady znamy wszyscy, ale… bardzo wielu z nas się do nich, niestety, wcale nie stosuje. A to żelazne punkty, które powinny być ważne dla każdego odwiedzającego zoo z kilku względów – najważniejszymi są kwestie bezpieczeństwa zwierząt i bezpieczeństwa ludzi. Co to za zasady?

kategorycznie nie wolno karmić zwierząt w zoo – i tyczy się to wszystkiego, nie tylko dawania im kiełbasy, kanapek, cukierków, drożdżówek czy czekolady; dotyczy to także warzyw, owoców, gałązek, pozornie nieszkodliwej zieleniny. Jeżeli zwierząt nie wolno w zoo karmić, to nie wolno ich karmić absolutnie niczym – nawet jeżeli żywimy głębokie przekonanie, że to zwierzęciu nie zaszkodzi;

Ogrody zoologiczne w różny sposób ostrzegają, aby nie karmić zwierząt - tu Ogród Fauny Polskiej w Bydgoszczy

Ogrody zoologiczne w różny sposób ostrzegają, aby nie karmić zwierząt - tu Ogród Fauny Polskiej w Bydgoszczy

nie wolno zbliżać się do zwierząt jeżeli nie zostało powiedziane inaczej (wiadomo, że są sytuacje wyjątkowe, jak na przykład ogródki dziecięce, które są przystosowane do tego, aby dzieci mogły głaskać kozy, króliki czy owce); my, ludzie, często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak zwierzęta potrafią być niebezpieczne (i nie mam tu na myśli lwów, tygrysów czy krokodyli), ale do tego tematu jeszcze wrócimy;

Potulnie wyglądający struś afrykański potrafi dziobem zrobić dziurę w czaszce, a kopnięciem złamać kręgosłup

Nieszkodliwie wyglądający struś afrykański potrafi dziobem zrobić dziurę w czaszce, a kopnięciem złamać kręgosłup

nie wolno przekraczać wyznaczonych barier, czyli wchodzić na wybiegi, wkładać rąk przez kraty, przechylać się przez ogrodzenia, wsuwać rąk pod płotem, stawiać dzieci na murkach oddzielających od wybiegu (bardzo częste przewinienie!), etc.; w jakimś celu w końcu te wszystkie bariery zostały postawione;

nie wolno drażnić zwierząt – czyli machać im czymkolwiek przed pyskiem, wsuwać różnych przedmiotów, krzyczeć, robić zdjęć z fleszem – nawet nie spodziewamy się, jak takie rzeczy mogą drażnić zwierzaki;

nie wolno szkodzić zwierzętom – w żaden sposób

Chcesz kanapkę?

Niestety, najczęściej łamaną zasadą obowiązującą w ogrodach zoologicznych, jest zakaz karmienia zwierząt. Wiele osób pyta, dlaczego nie wolno karmić zwierząt w zoo? Przecież to jedno ciastko im nie zaszkodzi… No właśnie. Odpowiedzmy w końcu ostatecznie na pytanie – dlaczego odwiedzającym nie wolno karmić zwierząt w zoo? Warto, żebyśmy umieli wyjaśnić to także naszym dzieciom.

1. Zwierzęta mają inny system trawienny niż człowiek. Wiele zwierzaków jest wegetarianami i może jeść tylko produkty pochodzenia roślinnego (na przykład goryle), inne są tylko mięsożercami (lwy, tygrysy, inne wielkie koty), wiele jest takich, które jedzą różne rzeczy (ostronosy, szympansy – dla przykładu), są także zwierzęta wszystkożerne, jak niedźwiedzie czy świnie. Wiemy jednak doskonale, że w środowisku naturalnym zwierzęta – nawet wszystkożerne – nie jedzą chleba, czekolady czy kiełbasy. Tak więc nigdy nie wiemy, czy coś, co chcielibyśmy rzucić zwierzakowi mu nie zaszkodzi. Poza tym pamiętajmy, że jedzenie, które jedzą ludzie, jest w dużym stopniu przetworzone, zawiera wiele przypraw i konserwantów, do których ludzki organizm jest przyzwyczajony, ale zwierzęcy nie. Co z tego, że kiełbasa to mięso, skoro zawiera wiele polepszaczy mogących bardzo zaszkodzić tygrysowi czy pumie?

2. Ilość jedzenia podawana zwierzętom w zoo jest regulowana. Myślenie: „Pomagam zoo, bo dokarmiam zwierzaki” jest skandaliczne! Zwierzęta w zoo mają określone dzienne porcje, których nie powinny przekraczać, ponieważ szkodzi to ich zdrowiu. I tuczy.

ZOO w Gdańsku - obrazowo o tym, dlaczego nie wolno karmić zwierząt

ZOO w Gdańsku - obrazowo o tym, dlaczego nie wolno karmić zwierząt

3. „Może i mu nie wolno, ale to jedno ciasteczko przecież nie zaszkodzi” – myślą często zwiedzający. Pomyślmy teraz, że przy wybiegu zwierzęcia dziennie zatrzymuje się dwieście osób, pomyślmy, że co druga ma ze sobą ciasteczko, powiedzmy, że połowa z nich to ciasteczko rzuci – bo myśli właśnie w ten sposób. I tak, chociaż każdy pomyślał o tylko jednym ciasteczku, zwierzę otrzyma ich pięćdziesiąt. I może to jedno ciasteczko rzeczywiście by nie zaszkodziło, ale pięćdziesiąt? Nigdy nie wiemy, ile osób przed nami pomyślało i ile osób po nas pomyśli w ten sam sposób.

Przykład nagannego zachowania - przechodzień rzuca niedźwiedziom w Parku Praskim ciastka

Przykład nagannego zachowania - przechodzień rzuca niedźwiedziom w Parku Praskim ciastka

Niemądre zbliżenia

Wielu z nas żywi błędne przekonanie o tym, że zwierzęta w zoo są oswojone i potulne, w związku z czym za nic ma sobie ostrzeżenia dotyczące trzymania się od nich na odległość. I o ile zdajemy sobie sprawę z tego, że lwy czy tygrysy mogą być niebezpieczne, o tyle nie wierzymy, żeby żubr, struś czy żyrafa mogły nam zrobić jakąkolwiek krzywdę. A to wielki błąd! Musimy pamiętać, że upodobania żywieniowe zwierzęcia nie decydują o stopniu zagrożenia, jakie może ono dla nas stanowić. Co to oznacza? Bezmyślne zbliżanie się do żubra z gałązką („Bo takie fajne będę mieć zdjęcie na Naszej Klasie!”) może skutkować nawet ciężkim kalectwem – nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak zezłoszczony żubr potrafi szarżować.

Żubr - choć roślinożerny, ten kolos (do 900 kg masy ciała!) może stanowić dla człowieka ogromne zagrożenie

Żubr - choć roślinożerny, ten kolos (do 900 kg masy ciała!) może stanowić dla człowieka ogromne zagrożenie

Struś wygląda niegroźnie? Wystarczy jeden szybki ruch, żeby dziobem zrobił dziurę w czaszce. Hipopotam? Roślinożerca, który potrafi na pół przegryźć krokodyla, a człowieka zemleć na miazgę. Dorosły goryl-wegetarianin dysponuje taką siłą, że może unieść nawet tonę. Wyobrażacie sobie znaleźć się w jego uścisku? Wielbłąd kłapnięciem pyska może wyrwać kawał mięsa. Mrówkojad pazurami – rozedrzeć na strzępy. Tapir – lepiej nie znaleźć się między nim i płotem.

„Wszystko, co żywe, będzie się bronić, choćby było nie wiem jak małe. Każde zwierzę jest dzikie i niebezpieczne. Może nie zabije, ale z pewnością porani. Będzie drapać i gryźć i zawsze można się spodziewać, że się człowiek nabawi jakiejś infekcji, że rana zacznie puchnąć, ropieć, że wystąpi gorączka „.

Odwiedzając ogród zoologiczny trzeba pamiętać, że zwierzęta to tylko zwierzęta – często je antropomorfizujemy, nadajemy im ludzkie cechy nie zdając sobie do końca sprawy z tego, jak mogą być one dla nas niebezpieczne niezależnie od tego, czy jedzą tylko mięso, czy są wegetarianami, czy to drapieżniki, czy klasyczni roślinożercy.

Popatrz skarbie na krokodyla!

Krokodyle nilowe - jedne z najbardziej niebzezpiecznych zwierząt w zoo

Krokodyle nilowe - jedne z najbardziej niebezpiecznych zwierząt w zoo

Krokodyl na pewno nie pogardziłby obiadem z małej dziewczynki, która wypadła zza murku niezbyt mocno trzymana przez tatę, który drugą ręką próbował zrobić zwierzakowi zdjęcie. Nigdy nie mamy pretensji do dzieci – dziecko nie zdaje sobie sprawy z wielu zagrożeń, od tego, aby zapewnić mu bezpieczeństwo, są rodzice. Jednak rodzice często, wiedzeni chyba dziwnie rozumianą macierzyńską miłością i chęcią dogodzenia dziecku, wystawiają je na ogromne niebezpieczeństwo, stawiając na murku, sadzając na balustradach, pozwalając przekładać ręce przez kraty. Ostatnio w zoo w Warszawie byliśmy świadkami, jak pewna pani zachęcała swoją kilkuletnią córkę do karmienia żubra zieleniną nie zważając na to, że jego rogi znajdują się kilkanaście centymetrów od twarzy dziecka. Na nasze zwrócenie uwagi, że to niebezpieczne, usłyszeliśmy, że „skoro nie mamy dzieci, to mamy się nie wtrącać”. Podejrzewamy, że chęć sprawienia dziecku przyjemności była silniejsza od zdrowego rozsądku, co nas bardzo zasmuciło. Przestaliśmy się jednak wtrącać myśląc jednocześnie, że nie życzymy tej pani, aby przekonała się kiedykolwiek, co może się w takiej sytuacji wydarzyć. Każdy w końcu posługuje się własnym rozumem.

Mandryl - czy ktoś ma wątpliwości co do możliwości zastosowania tych kłów?

Mandryl - czy ktoś ma wątpliwości co do możliwości zastosowania tych kłów?

Kilka lat temu w śląskim zoo kobieta została rozszarpana przez niedźwiedzie, ponieważ – prawdopodobnie – spadła na ich wybieg. W 1999 roku we wrocławskim zoo szympans odgryzł dziecku palec. W roku 1995 mężczyzna, który wskoczył do fosy niedźwiedzi, został przez nie oskalpowany, zwierzęta dodatkowo złamały mu kręgosłup. Mężczyzna zmarł po dwóch latach. W zoo w Królewcu chłopiec, który chciał pogłaskać tygrysa, stracił rękę. Podobna sytuacja miała miejsce w Płocku, gdzie młody mężczyzna założył się z kolegami, że przeskoczy przez ogrodzenie i złapie tygrysa za ucho. Zakład wygrał, ale kosztem ręki… W czernichowskim zoo chłopiec karmił niedźwiedzia sucharami – zwierzę odgryzło mu obie ręce. W Łodzi młoda kobieta chciała pogłaskać słonia po trąbie – ten poturbował ją tak, że kobieta nieprzytomna trafiła do szpitala. W zoo w Peru siedmioletni chłopiec zmarł w wyniku obrażeń, do jakich doszło na skutek zaatakowania go przez pumę – chłopiec podszedł blisko klatki i wsadził rękę przez ogrodzenie. Wypadki w zoo zdarzają się rzadko, ale kiedy się zdarzają – bardzo często są tragiczne w skutkach. A, co najważniejsze – w ogromnej większości dochodzi do nich z winy człowieka.

Taki komunikat znajdziemy w ZOO w Gdańsku przy bardzo wielu wybiegach

Taki komunikat znajdziemy w ZOO w Gdańsku przy bardzo wielu wybiegach

Ostrzeżenia w ogrodach zoologicznych są nie dla picu – jeżeli jest napisane, że zwierzęta są bardzo niebezpieczne – naprawdę są niebezpieczne i mogą zrobić poważną krzywdę. Jednak same ostrzeżenia nic nie dadzą – potrzeba także odrobiny rozumu i zdrowego rozsądku.

Nie czyń zwierzęciu…

Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, do czego zdolni są ludzie w ogrodach zoologicznych. Wielu z nas nie myśli także o tym, że zwierzęta w zoo umierają czasami z winy człowieka… W pewnym ogrodzie zoologicznym ludzie do basenu dla uchatek wrzucali monety, łańcuszki, drut, kamienie i inne tego typu „akcesoria”. Doprowadziło to do śmierci dwóch uchatek. W Warszawie ktoś wbił osiołkowi śrubokręt w łopatkę – na szczęście zwierzę przeżyło.  Zwierzęta bywają karmione starym, zepsutym jedzeniem, bywa także, że do tego jedzenia dodaje się im szkło, gwoździe, kawałki drutu…  Zwierzęta bywają dźgane patykami, nożami,  skrajnych przypadkach są kaleczone i ranione. O tym także szeroko jest mowa w „Życiu Pi”.

Okrucieństwo przybiera często formę bardziej aktywną i bezpośrednią. W literaturze przedmiotu mamy relacje o wielu rodzajach tortur zadawanych zwierzętom w zoo. O trzewikodziobie, który zdechł, bo ktoś roztrzaskał mu dziób młotkiem, o łosiu, któremu odcięto nożem brodę razem z płatem skóry wielkości dłoni (ten sam łoś został pół roku później otruty), o małpie, której złamano przedramię, kiedy sięgnęła po orzech, o jeleniu, któremu oderżnięto rogi piłką do metalu, o zebrze zakłutej sztyletem i o innych atakach na zwierzęta z użyciem lasek, parasoli, spinek do włosów, drutów do robótek, nożyczek i Bóg wie czego jeszcze, atakach, których celem było często wyłupienie oka lub wykastrowanie. Wiele zwierząt zostaje otrutych. Są też przykłady świństw jeszcze dziwaczniejszych, jak masturbacja spoconych typków na oczach małp, kucyków czy ptaków, odcięcie głowy wężowi przez maniaka religijnego czy upodobanie pewnego obłąkańca do oddawania moczu do pysków łosi.

Choć wielu z nas trudno w to uwierzyć, bardzo wielu ludzi przejawia w stosunku do zwierząt skłonności sadystyczne – mamy tego przykłady cały czas słysząc na przykład o zakatowanych psach, ale wiele takich przypadków zdarza się również w zoo. Takie zachowanie jest bestialskie – zwierzęta bowiem także czują, cierpią, chorują i często umierają przez ludzką bezmyślność. Ale – przede wszystkim – są żywymi istotami. Jednak aby nie popadać w skrajności trzeba wspomnieć o tych najbardziej oczywistych rzeczach, które – dla nas nieszkodliwe – zwierzę mogą naprawdę rozjuszyć. a należą do nich na pewno fotografowanie z lampą błyskową, pukanie w szyby, zaczepianie zwierząt, próby ich głaskania, krzyczenie. I na koniec coś, w co bardzo wielu z nas nie wierzy – ludziom zdarza się zabierać zwierzęta z zoo do domu. W ten sposób ginęły głównie żółwie i króliki, ale w jednym z ogrodów zoologicznych zginęła także sitatunga. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że zwierząt z zoo zabierać nie wolno.

„Dlaczego ja?”

Wiadomo – kiedy widzimy przykład jakiegokolwiek z powyższych zachowań, powinniśmy zwrócić uwagę. Dlaczego więc tak często tego nie robimy? Działa tu oczywiście kilka czynników, począwszy od „To nie moja sprawa”, przez „Dlaczego ja?”, do „A jak się przyczepią?”. Niestety, prawda jest taka, że bardzo wielu ludzi nie reaguje dlatego, że boją się reakcji drugiej strony – ludzie najczęściej nie są przygotowani na krytykę, w związku z czym reagują w dwojaki sposób: albo robi im się głupio, albo zaczynają pyskować. Mieliśmy do czynienia i z jedną, i z drugą reakcją – szczególnie ta druga jest nieprzyjemna. Grunt to się nie zrażać – wszak nie zwracamy uwagi przez jakieś nasze „widzimisię”, tylko dla bezpieczeństwa ludzi i dobra zwierzaków. Drugą, bardzo popularną naszą reakcją, kiedy widzimy, że coś jest nie tak, jest myślenie „Dlaczego ja? Przecież pozostali ludzie też by mogli zwrócić uwagę”. „Syndrom tłumu”, z którym się identyfikujemy, w którym szukamy usprawiedliwienia, daje o sobie znać – skoro inni nic nie robią, to ja też nie muszę. I trzecią, bardzo niebezpieczną naszą reakcją jest „To nie moja sprawa” – i może to bardzo dosadne stwierdzenie, ale to nigdy nie jest nasza sprawa, dopóki nie wydarzy się tragedia.

Dlatego my, redakcja Mrówkojada, apelujemy: WTRĄCAJMY SIĘ, kiedy widzimy, że ktoś w zoo zachowuje się nie tak, jak powinien, a kategorycznie reagujmy, kiedy widzimy, że ktoś szkodzi zwierzętom – człowiek ma swój rozum i odpowiada za swoje zachowanie, zwierzę często nie potrafi się obronić.

Dekalog dobrego zoomaniaka…

… czyli to, o czym zawsze musimy pamiętać odwiedzając zoo.  W zoo to my jesteśmy gośćmi – przychodzimy do zwierząt, które tam mieszkają, jedzą, rozmnażają się. O czym mamy pamiętać?

1. Nie wolno w zoo karmić zwierząt.

2. Nie wolno przekraczać ustalonych barier.

3. Nie wolno drażnić zwierząt.

4. Nie wolno wrzucać żadnych rzeczy na wybieg.

5. Nie wolno wchodzić na murki ani sadzać na nich dzieci.

6. Nie wolno zabierać zwierząt do domu.

7. Nie wolno drażnić zwierząt (pukaniem w szyby, hałasowaniem, zaczepianiem ich).

8. Nie wolno hałasować – szczególnie w pawilonach.

9. Nie wolno robić zdjęć z lampą błyskową.

10. Należy zwracać uwagę na wszelkie nieodpowiednie zachowania osób odwiedzających zoo.

Jeżeli chcemy być naprawdę kulturalnymi gośćmi, zastosowanie się do powyższych zasad nie będzie stanowiło dla nas żadnego problemu. To w końcu kwestia bezpieczeństwa nie tylko zwierząt – ale także naszego własnego :).

Co nowego w Nowym ZOO? Narodziny, nowe tablice i gryzonie w akcji.

W ostatni piątek, równo tydzień po Nocy Marzeń, postanowiliśmy wybrać się na popołudniową wyprawę do Nowego ZOO żeby sprawdzić, co też wydarzyło się w nim w ostatnim czasie, bowiem podczas Nocy Marzeń byliśmy nieco zajęci i nie wszystko udało nam się wypatrzeć:).

Czubacz rudy - Nowe ZOO Poznań

Tym razem inaczej niż zwykle, ruszamy późnym popołudniem, aby dać szanse wykazać się zwierzakom, które właśnie o tej porze są aktywniejsze. Poza tym nie jest już tak gorąco, więc trzygodzinny spacer jest znacznie przyjemniejszy.
Zwłaszcza w tak pięknych okolicznościach przyrody:).

Nowe ZOO Poznań

Nowe ZOO Poznań

Nowe ZOO Poznań

Na efekty nie trzeba długo czekać – o ile bowiem znowu nie udało nam się zobaczyć łaszy palmowej, o tyle drugi raz z rzędu wypatrzyliśmy…perewiazkę! I to w pełnej okazałości!

Perewiazka - Nowe ZOO Poznań

Była jednak tak szybka i płochliwa, że nie udało nam się jej zrobić „czystego” zdjęcia. Jakkolwiek i tak duży sukces, bo w ciągu tygodnia widzieliśmy ją częściej, niż przez cały wcześniejszy czas:).
A zwierzak to naprawdę wyjątkowej urody!

Tymczasem na znajdującym się zaledwie kilka metrów dalej wybiegu szalała nasza ulubienica – kuna żółtogardła, która przez kilka minut starała się „rozpracować” ideę szmacianego worka…

Co więcej – o ile od samego początku wiedzieliśmy, że kuny w Nowym ZOO są dwie, to dopiero podczas tej wyprawy udało nam się zobaczyć obie równocześnie!

HARCE W PAWILONIE MAŁYCH SSAKÓW

Sporo działo się także w leżącym kilkadziesiąt metrów dalej pawilonie małych ssaków. Tym razem kururo smacznie spały, niezwykle ożywiony był za to chowający się zwykle w dziupli burunduk:

Burunduk - Nowe ZOO Poznań

Wyjątkowo chętnie pozował do zdjęć, choć naprawdę trudno było go uchwycić w bezruchu…

Burunduk - Nowe ZOO Poznań

Burunduk - Nowe ZOO Poznań

Nic to jednak przy tym, co wyprawiał maleńki leming stepowy – dobry kwadrans trzeba było czekać, żeby zatrzymał się choć na sekundę, żeby zrobić mu takie zdjęcie:

Leming stepowy - Nowe ZOO Poznań

Kolejny sukces, bowiem na wszystkich wcześniejszych zdjęciach wychodził jak bohater „Ringu”…

Nie było natomiast najmniejszych problemów z nieco tylko większą od leminga myszą egipską, która w spokoju wylegiwała się w narożniku swojego wybiegu.

Mysz egipska - Nowe ZOO Poznań

Uwagę zwrócił też pałaszujący wczesną kolację piesek preriowy, który zamieszkał w dawnym wybiegu susłów Richardsona.

Piesek preriowy - Nowe ZOO Poznań

Tym samy pieski można teraz zobaczyć w dwóch różnych miejscach Nowego ZOO (poza pawilonem małych ssaków jeszcze na zewnętrznym wybiegu przylegającym do Pawilonu Zwierząt Nocnych).

URODZENI 2010

Udaje nam się także wypatrzeć kilka zwierzaków, które przyszły na świat tej wiosny, a wśród nich:

– cudnej urody, mały puszczyk mszarny, wyglądający jak puchata kulka

Mały puszczyk mszarny - Nowe ZOO Poznań

– trzy małe tragopany Temmincka, które wykluły się w maju.

Tragopan Temmincka (samica z młodym) - Nowe ZOO Poznań

Maluchy mają już miesiąc i są nieprawdopodobnie wręcz ruchliwe – nadążyć za nimi gdy szarżują po całej wolierze – niemal niewykonalne:).

– mały jeleń milu, urodzony 13 czerwca. Matka jest młodą samicą, która rodziła po raz pierwszy, ale bardzo dobrze rodzi sobie w nowej roli i troskliwie zajmuje się małym.

Jelenie milu - Nowe ZOO Poznań

NOWE TABLICE INFORMACYJNE

To jednak nie koniec nowości w Nowym ZOO.
Oto bowiem na terenie całego ogrodu pojawiło się kilkanaście dużych, efektownych i estetycznych tablic informacyjnych. To pierwszy etap realizacji planu, który zakłada postawienie na terenie Nowego ZOO łącznie około 400 tablic informacyjnych i kilku przystanków multimedialnych – wszystko w ramach tego samego projektu, dzięki któremu w zoo pojawiła się nowa kolejka.
Przystanków – na razie – jest kilkanaście i rozlokowane są w różnych miejscach na terenie całego zoo, zwykle w tzw. małych strefach.
Możemy je zobaczyć m.in. przy czerwonakach chilijskich, sawannie afrykańskiej, pawilonie małych ssaków, żubrach, jeleniach milu, gazelach tomi, sitatungach czy Pawilonie Zwierząt Nocnych. Znajdują się na nich najważniejsze informacje dotyczące poszczególnych gatunków, jak i konkretnych mieszkańców Nowego ZOO. Efektowne zdjęcia, liczne ciekawostki i udana stylistyka wykonania – czekamy niecierpliwie na kolejne!

Nowe tablice informacyjne w Nowym ZOO w Poznaniu - czerwonaki chilijskie

Nowe tablice informacyjne w Nowym ZOO w Poznaniu - sawanna afrykańska

Nowe tablice informacyjne w Nowym ZOO w Poznaniu - żubr

Nowe tablice informacyjne w Nowym ZOO w Poznaniu - gazela tomi

Nowe tablice informacyjne w Nowym ZOO w Poznaniu - sitatungi i dzioborożce abisyńskie

Nowe tablice informacyjne w Nowym ZOO w Poznaniu - Pawilon Zwierząt Nocnych

A już jutro materiał o niesamowitym pływaku z wybiegu Ameryki Południowej – tapirze anta Gwizdku!

Mrówkojad w Toruniu – z wizytą w Ogrodzie Zoobotanicznym. Relacji część II – poznaj zwierzaki! Odcinek I.

Ostatnio zabraliśmy Was wraz z Mrówkojadem do Torunia i pokazaliśmy tamtejszy Ogród Zoobotaniczny. Tak się jednak złożyło, że relacja z wyprawy bardzo się rozrosła i nie starczyło w niej miejsca na to co w każdym ZOO najważniejsze, czyli same zwierzaki:).
Nadrabiamy dziś zaległości i przedstawiamy Wam pierwszą grupę mieszkańców toruńskiego ZOO – a żeby było łatwiej, będziemy o nich opowiadać zgodnie z ich rozmieszczeniem w ZOO, które możecie zobaczyć poniżej:

Plan Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu

Wg stanu na dzień 30 kwietnia 2010 roku (dane pochodzą od dyrekcji ZOO – za ich udostępnienie dziękujemy Pani Dyrektor Hannie Ciemieckiej) zwierzostan Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu liczył 85 gatunków zwierząt, reprezentowanych przez 278 sztuk.
Podział wg grup zwierząt wygląda następująco:
ssaki – 19 gatunków, 69 sztuk
ptaki – 45 gatunków, 142 sztuki
gady – 18 gatunków, 49 sztuk
płazy – 3 gatunki, 18 sztuk

Poniżej przedstawiamy pełną listę mieszkańców Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu:

Wykaz gatunków zwierząt przebywających na terenie Ogrodu Zoobotanicznego
Stan na: 30.04.2010r.

lp. GATUNEK Nieokr. Samce Samice RAZEM
SSAKI
1 Żubr 0 1 1 2
2 Arui 0 1 5 6
3 Osioł 0 1 1 2
4 Koza syryjska 0 1 3 4
5 Koń huculski 0 1 0 1
6 Mundżak chiński 0 5 3 8
7 Kuc szetlandzki 0 1 0 1
8 Walabia Bennetta 0 3 2 5
9 Alpaka 0 2 3 5
10 Owca czteroroga 0 3 1 4
11 Goral długoogonowy 0 2 0 2
12 Koza karłowata 0 1 5 6
13 Ryś europejski 0 1 1 2
14 Niedźwiedź himalajski 0 1 1 2
15 Surykatka 0 2 4 6
16 Pigmejka 0 1 1 2
17 Marmozetta białoczelna 2 1 4 7
18 Tamaryna białoczuba 0 1 2 3
19 Jeżozwierz indyjski 0 1 0 1
SSAKI RAZEM 2 30 37 69
PTAKI
1 Sowa śnieżna 0 1 1 2
2 Puchacz 0 1 1 2
3 Puszczyk 5 5
4 Paw indyjski 0 1 1 2
5 Olśniak himalajski 0 1 1 2
6 Tragopan Temmincka 0 1 1 2
7 Kiściec annamski 0 2 1 3
8 Bażant złocisty 0 1 2 3
9 Bażant diamentowy 0 1 2 3
10 Bażant srebrny 0 1 2 3
11 Uszak siwy 0 1 1 2
12 Emu 2 2
13 Gęś garbonosa 0 1 1 2
14 Bernikla kanadyjska 0 0 1 1
15 Bocian biały 6 6
16 Mandarynka 0 1 1 2
17 Łabędź czarny 1 1
18 Kaczka krzyżówka 0 1 1 2
19 Łabędź czarnoszyi 0 1 0 1
20 Gęś tybetańska 6 6
21 Amadyna diamentowa 0 1 0 1
22 Amadyna ostrosterna 1 3 3 7
23 Amadyna wspaniała 0 1 0 1
24 Ara Ararauna 0 1 1 2
25 Astryld trzcinowy 4 2 1 7
26 Bezszpon 0 0 1 1
27 Błyszczak obrożny 0 2 1 3
28 Dama niebieskobrzucha 0 1 1 2
29 Ceresa 0 2 2 4
30 Błyszczak królewski 0 1 0 1
31 Papużka falista 3 2 4 9
32 Gołąbek diamentowy 5 5
33 Papuga nimfa 0 2 3 5
34 Przepiórka chińska 0 2 1 3
35 Papuzik czerwonogłowy 0 2 1 3
36 Ryżowiec szary 5 5
37 Tukan tęczodzioby 0 1 0 1
38 Turako zielonoczuby 0 1 5 6
39 Amadyna krótkosterna 0 2 2 4
40 Wikłacz ognisty 0 1 3 4
41 Zeberka 1 2 2 5
42 Żako 0 1 0 1
43 Szpak balijski 0 3 3 6
44 Kakadu różowa 0 1 1 2
45 Przepiór kalifornijski 0 1 1 2
PTAKI RAZEM 41 49 52 142
GADY
1 Agama błotna 8 0 0 8
2 Żółw stepowy 0 3 4 7
3 Żółw grecki 3 0 0 3
4 Żółw czerwonolicy 5 0 0 5
5 Wąż tajwański 0 1 1 2
6 Wąż królewski 0 1 1 2
7 Gekon toke 0 1 1 2
8 Legwan zielony 0 0 1 1
9 Bazyliszek paskowany 0 0 1 1
10 Boa madagaskarski 0 1 1 2
11 Boa pacyficzny 0 1 1 2
12 Boa kubański 0 1 2 3
13 Boa haitański 0 0 1 1
14 Boa leśny 0 2 1 3
15 Żółw błotny 0 0 2 2
16 Żółw papuaski 0 1 1 2
17 Felsuma madagaskarska 0 1 1 2
18 Kameleon jemeński 0 1 0 1
GADY RAZEM 16 14 19 49
PŁAZY
1 Ropucha aga 0 2 1 3
2 Rzekotka szmaragdowa 7 0 0 7
3 Rzekotka żabia 8 0 0 8
PŁAZY RAZEM 15 2 1 18
RAZEM 74 95 109 278

MIESZKAŃCY OGRODU ZOOBOTANICZNEGO W TORUNIU

1-9 WOLIERY PTAKÓW

Ogród Zoobotaniczny Toruń - woliery ptaków

Kompleks wolier ptaków (głównie kuraków) jest pierwszym obiektem na trasie zwiedzania – znajduje się po prawej stronie od wejścia. Względnie estetyczny i zadbany ciąg składa się z 9 oddzielnych wolier, zamieszkiwanych przez następujące gatunki (kolejność licząc od strony wejścia do ZOO):

9. Paw indyjski

Paw indyjski - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Obecnie 5 sztuk (pod koniec maja urodziły się trzy maluchy).

Samica pawia z młodymi - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Dwa małe pawie urodziły się także w 2009 roku.

8. Olśniak himalajski

Olśniak himalajski - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Dwie sztuki – samiec i samica.

7. Bażant diamentowy

Bażant diamentowy - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Trzy sztuki – samiec i dwie samice.

6. Kiściec annamski

Kiściec annamski - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Trzy sztuki – dwa samce i samica.

5. Kiściec srebrzysty (bażant srebrzysty/bażant srebrny)

Kiściec srebrzysty - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Trzy sztuki – samiec i dwie samice.

4. Tragopan Temmincka

Tragopan Temmincka - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Obecnie jest w Toruniu para tych ptaków.

3. Bażant złocisty

Bażant złocisty - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Trzy sztuki – samiec i dwie samice.

2. Uszak siwy

Uszak siwy - Ogród zoobotaniczny Toruń

Dwie sztuki – samiec i samica.

1. Kaczka mandarynka

Kaczka mandarynka - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Obecnie 9 sztuk – pod koniec maja urodziło się bowiem aż siedem małych mandarynek!

Kaczka mandartynka - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Kaczki te zresztą bardzo dobrze rozmnażają się w Toruniu – w 2009 roku urodziło się tu bowiem aż 12 małych mandarynek!

10. Koń huculski i kuc szetlandzki

Koń huculski i kuc szetlandzki - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Dwa samce, koń Grom i kucyk Czyżyk, zamieszkują całkiem spory wybieg tuż za wolierami ptaków.

Wybieg koni - Ogród Zoobotaniczny Toruń

11-12 Ryś europejski

Ryś europejski - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Rysie zamieszkują nowoczesny wybieg (konstrukcja z bali, z dużymi frontowymi szybami), przy głównej alei ogrodu. Samiec i samica Sara na co dzień mieszkają osobno i są łączone jedynie podczas godów. Obecnie mieszkająca w Toruniu para już dwukrotnie doczekała się potomstwa – ostatni raz w lipcu zeszłego roku (samica).

Wybieg rysi - Ogród Zoobotaniczny Toruń

13. Surykatka

Surykatki - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Obecnie w toruńskim ZOO mieszka sześć surykatek – dwa samce i cztery samice. Pierwsze surykatki – dwa maluchy – przyjechały do Torunia z warszawskiego ZOO.

Surykatki - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Stadko surykatek to niewątpliwie jedna z największych atrakcji ZOO – cieszą się one dużą popularnością, bo właściwie zawsze można liczyć na ich popisy.

Surykatki - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Najczęściej możemy je obserwować podczas kopania nor – robią to właściwie bezustannie (dlatego też wybieg jest odpowiednio zabezpieczony „od spodu”, żeby nie uciekły).

Mają one do dyspozycji nowoczesny i elegancki, choć stosunkowo nieduży wybieg, położony dokładnie w centrum ogrodu.

Wybieg surykatek - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Z dwóch stron jest on obudowany szybą, z jednej zaś wybieg przylega do niewielkiego pawilonu zimowego, w którym możemy obserwować surykatki w chłodniejsze dni.

Pawilon surykatek - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Centralną część wybiegu zajmuje ciekawie zaaranżowana konstrukcja skalna, na szczycie której niemal zawsze czatuje strażnik, ostrzegający resztę stada przed ewentualnym niebezpieczeństwem.

Surykatka na czatach - Ogród Zoobotaniczny Toruń. W tle budynek kasy.

14.
Wybieg oznaczony na mapie jako „14” zamieszkiwały wcześniej papużki nimfy i faliste oraz żółw stepowy – obecnie przeniesione w rejon ogródka dziecięcego (tam też są opisane przez nas).

15. Jeżozwierz indyjski

Jeżozwierz indyjski - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

W toruńskim ZOO mieszka tylko jeden jeżozwierz – samiec Tuptuś (imię uzyskał ze względu na charakterystyczny odgłos wydawany podczas chodu). Jest on lokatorem Ogrodu Zoobotanicznego już od 16 lat!
Można go oglądać w okresie od kwietnia do września – resztę roku spędza na zimowisku (w tym roku wrócił z niego z początkiem maja, dlatego nie udało nam się go zobaczyć), gdyż jest zwierzakiem wybitnie ciepłolubnym.
Wybieg Tuptusia znajduje się po prawej stronie alejki wiodącej z centrum zoo do stawu, tuż za wybiegiem surykatek a przed starą klatką Nufiego.

Wybieg jeżozwierza - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Wybieg jednak nie prezentuje się najlepiej – ogrodzenie jest stare i nieestetyczne (betonowa podstawa, odrapane pręty), w dodatku jest stosunkowo niewielki i mało urozmaicony – to niestety jeden ze słabszych wybiegów w ZOO.

16.
Stara klatka Nufiego – opis przy informacjach o niedźwiedziach.

17-19. Woliery sów

Woliery sów - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Kompleks wolier sów znajduje się w alejce naprzeciwko wybiegu jeżozwierza i surykatek. Są dość duże i zadbane, przez co warunki ekspozycyjne są całkiem dobre. Składają się z trzech niezależnych wolier, zamieszkiwanych przez 3 gatunki krajowych sów:

17. Puszczyk

Puszczyk - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Obecnie w Toruniu jest pięć puszczyków.

18. Sowa śnieżna

Sowa śnieżna - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Dwie sztuki – samiec i samica.

19. Puchacz

Puchacz - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Również samiec i samica. To największe sowy w toruńskim ZOO, rzadko jednak pokazują się podczas dnia.

20. Mundżak chiński

Mundżak chiński - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Najmniejszy przedstawiciel kopytnych w toruńskim ZOO, cieszący się jednak sporą popularnością wśród zwiedzających. Wybieg mundżaków znajduje się od razu po lewej stronie od wejścia i jeśli nie skręcimy w prawo w stronę wolier ptaków (1-9) jest pierwszym, na który trafimy. Jest stosunkowo duży, z centralnie umiejscowioną chatką zimową mundżaków.
Obecnie w Toruniu przebywa 8 mundżaków chińskich – pięć samców i trzy samice (jeden urodził się w 2009 roku).

21 i 28. Mini-ZOO

Ogródek dziecięcy (Mini-ZOO) w Ogrodzie Zoobotanicznym - koza syryjska

Znajduje się w środkowej części tzw. lewego skrzydła ogrodu. Mini ZOO powstało głównie z myślą o najmłodszych zwiedzających. Dzieci mają tu możliwość nie tylko przyjrzenia się zwierzętom, ale także dotknięcia i nakarmienia ich pod okiem opiekuna.
Ekspozycja Mini ZOO to przede wszystkim zwierzęta młode, czasem przebywające jeszcze z matkami oraz takie, które osiągają niewielkie rozmiary. Część zwierząt przebywa tu na stałe (osły, kozy, owce), cześć zaś tylko w okresie wiosenno-letnim (króliki, świnki morskie, żółwie).
Tutaj także odbywają się wszelkie zajęcia dydaktyczne, prowadzone w zoo.

Ogródek dziecięcy jest dość specyficznie urządzony – składa się większej części, podzielonej na mniejsze wybiegi, zamieszkiwane przez owce, kozy i konie, oraz drugiego, mniejszego wybiegu, zamieszkiwanego przez króliki, świnki, żółwie. Znajduje się tu też niewielka woliera z papugami.

Mieszkańcami Mini ZOO są:

Koza syryjska

Koza syryjska - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Cztery sztuki – samiec i dwie samice. Dwie małe kózki przyszły na świat na początku tego roku.

Osioł domowy

Osioł domowy - Ogród Zoobotaniczny Toruń

W toruńskim Ogrodzie można oglądać parę osłów – Mustanga i Maszkarę. Ze względu na ich łagodne usposobienie istnieje możliwość pogłaskania i nakarmienia.

Owca czteroroga

Owce czterorogie - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

W Mini Zoo możemy zobaczyć cztery owce czterorogie – parę dorosłych oraz dwa małe baranki urodzone na początku tego roku.

Koza karłowata
Sześć sztuk – samiec i pięć samic.

Sezonowymi mieszkańcami są jeszcze świnki morskie i króliki miniaturowe. Jeszcze do niedawna w ogródku dziecięcym mieszkały także owce wrzosówki.

Poza tym w Mini ZOO mieszkają jeszcze papużki faliste (9 sztuk) i papugi nimfy (5 sztuk).

Papużki faliste i nimfy - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Oraz żółwie stepowe (7 sztuk) i żółwie czerwonolice (5 sztuk).

Żółwie stepowe - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Mają one do dyspozycji całkiem spory i ładnie zaaranżowany wybieg – efekt psuje niestety plastikowy basenik w środku.

Letni wybieg żółwi - Ogród Zoobotaniczny Toruń

W sezonie Mini ZOO zamieszkuje nawet 10 gatunków zwierząt.

22. Walabia Bennetta

Walabia Bennetta - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Jedyni przedstawiciele torbaczy w toruńskim ZOO. Pierwsze walabie przyjechały do Torunia z Holandii. Od tego czasu przyszło na świat już kilka kangurzątek, zwierzaki te bowiem świetnie czują się w Ogrodzie Zoobotanicznym i regularnie się tu rozmnażają.

Walabia Bennetta - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Obecnie w Toruniu mieszka pięć walabii – trzy samce i dwie samice.

Walabia Bennetta - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Wybieg walabii znajduje się naprzeciwko Mini ZOO. Jest jednym z większych na terenie ogrodu.

23. Emu

Emu - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Dwa emu zamieszkują średniej wielkości wybieg tuż obok walabii.

Emu - Ogród Zoobotaniczny Toruń

24. Goral długoogonowy

Goral długoogonowy - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Gorale długoogonowe to stosunkowo nowe zwierzaki w toruńskim ZOO – pierwsze trzy samce przyjechały bowiem zaledwie w zeszłym roku, z płockiego ZOO. Wówczas postanowiono stworzyć małą grupkę „kawalerską” gorali i wkrótce przyjechały kolejne 3 samce, z ogrodu zoologicznego w Warszawie. Na początku gorale były dość płochliwe i chowały się w swoim domku, ale szybko przełamały strach i rozpoczęły dokładne oględziny swojego wybiegu.

Goral długoogonowy - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Obecnie w Toruniu przebywają już tylko dwa samce.
Mają do dyspozycji zmodernizowany w zeszłym roku duży wybieg, znajdujący się w północno-wschodniej pierzei ogrodu, na dość stromo opadającym w stronę alejki zboczu. Urozmaiceniem trawiastej nawierzchni są rozsiane w wielu miejscach ciągi skałek i kamieni oraz duża kamienna konstrukcja na środku wybiegu, pełniąca funkcję stajenki.

Wybieg gorali - Ogród Zoobotaniczny Toruń

25. Owca grzywiasta (Arui)

Owca grzywiasta arui - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Sąsiedni wybieg zamieszkuje sześć owiec grzywiastych arui (samiec i pięć samic), które są symbolem Ogrodu Zoobotanicznego (znajdują się w logo ogrodu). Pierwsze arui w Toruniu pojawiły się w połowie lat 80., ostatnie maluchy ( dwie samiczki) przyszły na świat w zeszłym roku.

Owca grzywiasta arui - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Wybieg arui jest trochę większy od wybiegu gorali, powstał na początku lat 90. Składa się z kilku szeregów skałek, imitujących naturalne warunki, w jakich żyją arui. Wygląda to efektownie, tym bardziej, że wybieg stromo opada od strony ulicy i granicy zoo w stronę alejki.

26. Alpaka

Alpaka - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Obecnie w toruńskim ZOO mieszka sześć alpak – piątka dorosłych osobników (dwa samce i trzy samice) oraz urodzona w maju mała alpaka. Zamieszkują niewielki i dość ciasno ulokowany w narożniku zoo wybieg, którego znaczną część zajmuje stajenka.
Toruńskie alpaki tworzą wyjątkowo przednie i zabawne towarzystwo, charakteryzujące się specyficzną acz ujmująca urodą:).

Alpaka - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Alpaka - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Alpaka - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Nas jednak najbardziej urzekła jedna z alpak grająca na trawie…:)

27. Żubr

Żubr - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

W toruńskim Ogrodzie obecnie jest para – dorodny samiec, ważący prawie tonę, o imieniu Poślizg i delikatnie zbudowana samica Polewka (wszystkie żubry w Polsce mają nadane imiona zaczynające się na litery „Po”). Dotychczas doczekały się trzech córek – ostatnia z nich, Postka, urodzona w zeszłym roku, wyjechała do poznańskiego Nowego ZOO.

Żubry z toruńskiego ZOO - Poślizg i Polewka

Wybieg żubrów, największy w całym zoo, zbudowany na planie narożnika, znajduje się we wschodniej pierzei ogrodu. Docelowo jednak ma on zostać w najbliższym czasie zlikwidowany, gdyż nie jest on odpowiedni dla tak dużych zwierząt. Dlatego też czynione są starania o przekazanie pary żubrów innym ogrodom zoologicznym.

STAW I OKOLICA

Staw - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Duży i ładnie zaaranżowany staw znajduje się w południowej części ogrodu, między Ptaszarnią a starą klatką Nufiego. Do stawu dojść można alejką od strony wybiegu surykatek.
Teren ten został gruntownie zmodernizowany na początku lat 90., w planach są dalsze prace w tym obszarze. Obecnie mieszka tu kilkanaście gatunków ptaków brodzących i blaszkodziobych, które mają do dyspozycji spory staw, kilka budek lęgowych i tzw. wolny teren wokół stawu.

Bociany białe - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Od strony ptaszarni staw połączony jest z oczkiem wodnym systemem kaskad – jest to najbardziej malowniczy zakątek ZOO.

Staw - Ogród Zoobotaniczny Toruń

Największą i najefektowniejszą grupę ptactwa wodnego żyjącego nad stawem tworzą bociany białe – sześć sztuk.

Bociany białe - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Większość boćków to ofiary wypadków, które przebywają w zoo na „rehabilitacji”. Te, które dojdą do pełni sił i nie utracą zdolności do lotu są wypuszczane na wolność.

Bociany białe - Ogród Zoobotaniczny Toruń (fot. W. Kopczyk)

Poza tym mieszkańcami stawu są jeszcze łabędź czarny i łabędź czarnoszyi (po jednym):

Łabędź czarny i łabędź czarnoszyi (fot. W. Kopczyk)

gęsi garbonose

Gęś garbonosa - Ogród Zoobotaniczny Toruń

gęsi tybetańskie

Gęsi tybetańskie - Ogród Zoobotaniczny Toruń

kaczki krzyżówki

Kaczka krzyżówka - Ogród Zoobotaniczny Toruń

i bernikla kanadyjska.

Tyle na dziś – mieszkańcom ptaszarni i herpetarium poświęcimy kolejny artykuł, natomiast niedźwiedzie himalajskie – w tym Nufi – będą bohaterami dużego materiału, który pojawi się na zakończenie relacji z naszej toruńskiej eskapady.

uWykaz gatunk6w nnieiz4tprzebywaj 1cych
na terenie Ogrodu Zoobotanicznego
Stan na: dn 30.04.20i0r.
7 ki ko
Gatunek salnce samlce oe6lem
I Zubry I I 2
2 Arui I 5 6
3 Osly I I z
4 Kozv sYrYiskie I 3 A L+
5 Kori huculski 1 1
6 Mund2ak chiriski 5 J 8
7 Kucyk szetlandzki I 1
8 Walabie benetta nJ
2 5
9 Alpaki 2 3 5
10Owca czteroroga j I 4
11Goral dlugoogonowy 2 2
T2Koza karlowata 1 5 6
) ) t9 46
Ssaki m e
Gatunek samce samlce os6lem
I RyS europeiski I I 2
2 NiedZwiedZ himalaiski I
I I 2
a
J Survkatki 2 4 6
4 Piemeika I 1
I 2
5 Marmo z ett a bialo czelna 1 4 7
6 Tamaryna bialoczuba 1 2 3
Razem 7 13 22
Ptaki d
Gatunek samce samice oe6lem
1 Sowa Sniezna I I 2
2 Puchacz I I 2
3 Puszczvk
Razem: 7 ) 9
Ptaki I Lglt l l
Gatunki samce samice oe6lem
1 Pawie indyiskie I 1 2
2 OlSniak himalaiski 1 I 2
3 Tragopan temnicki 1 I 2
4 KiSciec annamski 2 1
2
aJ
5 Bularft zlocisty 1 aJ
6 Bazant diamentowy 1 2 3
7 Buharfi srebmy 1 2 3
8 Uszak si 1 1 2
9 Emu 2
Razem: 9 11 22
Ptaki wodne
Gatunek sarnce samlce os6lem
I GpS garbonosa I I 2
2 Bernikla kanadyiska I I
3 Bocian biaty 6
4 Mandarynki 1 I 2
5 LabedL czaraTv I
6 GeS hvbrvd 2
7 l-abedL czamosnri I I
8 GeS tvbetariska 6
Razem: 2 3 21
Pttiaki czne
Gatunek samce samlce os6lem
I Amadvna diamentowa I 1
2 Amadvna ostrosterna a
J
a
J
3 Amadyna wspaniala I I
4 AraArarauna I I 2
5 Astryld trzcinowy 2 I –
I
6 Bezszpon I I
7 Btyszczak obroZny 2 1I
3
8 Dama niebieskobrzucha I I 2
9 Ceresy 2 2 4
10 Blyszczak kr6lewski I I
11 PapuZki faliste 2 4 9
12 Golabki diamemtowe 5
13 Papuei nimfr 2 aJ
5
14 Przepi6rka chiriska 2 I aJ
1 5 Papuzik czerwonoglowy 2 1 3
i6 Ryzowiec szary 5
17 Tukan teczodzioby I I
18 Turak zielonoczuby 1 5 6
19 Amadyna kr6tkosterna – 2 2 A
T
2AWiklacz opnisf 1 3 4
2l Zeberki 2 2 5
22 Zako I I
^ a z) Szpaki baliiskie aJ
3 6
24Kakadu r6zowe 1 1 2
25P r zepi6r kalifornii ski 1 I 2
26 Razem: 29 22 90
G
Gatunek samce samlce ,’ogolern
1 Aeama blotna I
2 Z6twie stepowe J 4 7
3 Z6tw srecki 3
4 Z6twieczerwonolice 5
5 Wa2 taiwafski I I 2
6 Waz kr6lewski I 1 2
7 Gekon toke I I 2
8 Legwan zielony I I
9 Bazyliszek paskowany I I
10 Boa madagaskarski I I 2
11 Boa pacyficzne I 1 2
12 Boa kubariski 1 2 J
13 Boa haitafskie 1 1
14 Boa le5nv 2 1 aJ
15 Z6tw btrorny 2 2
16 Z6lw papuaski 1 1 2
I 7 Felsuma madagaskarska 1 I 2
18 Kameleon 1 I
Razem: 11 15 49
Ptazv
1 Ropuchya gi 2 1 3
2 Rzekotkas zmaragdowa 7
3 Rzekotka 2abia
Razem: 18
Przvchodv
niedzwiedhZim alajsk- is amicad, arZ oow Lodzi
Rozchodv
zubr- samica Postka – przekazanaZoo w Poznaniu
przepiork alifornijsk-i s amiec,u padek
blyszczakoi broZne- samica- upadek,s amiec- sprzedanyp r. hodowcy
Stan oq6lnv na 30.04.2010r.r.-27s8z t. 86 qat.

Co w zoo? – poniedziałkowy raport aktualności

Zapraszamy na kolejny, poniedziałkowy raport aktualności.

ZOO PŁOCK

27 maja z Zoo Kerkrade w Holandii przyjechał do Płocka samiec świni rzecznej.

Świnie rzeczne w płockim ZOO (fot. ZOO Płock)

Dołączył on do mieszkającej w Płocku od końca września zeszłego roku samicy, która przyjechała do Płocka z łódzkiego ZOO. Parę tych rudych świnek można już podziwiać na wybiegu.
Świnka rzeczna jest najbardziej kolorowym – i przez to niezwykle efektownym – gatunkiem świni. W Polsce można je zobaczyć w trzech ogrodach zoologicznych – we Wrocławiu, Łodzi i właśnie w Płocku.
Środowiskiem naturalnym świni rzecznej są bagna i trawiaste równiny Madagaskaru i środkowej Afryki.

ZOO WARSZAWA

Wysyp narodzin także w warszawskim ZOO. W ostatnim czasie na świat przyszły m.in. żubr i bizon (samce) oraz goral (samica), pigmejki (bliźniaki), koń Przewalskiego (samiec), sitatunga i kitta czerwonodzioba.

OGRÓD ZOOBOTANICZNY TORUŃ

W ostatnich dniach w toruńskim ZOO urodziły się m.in. małe pawie

Samica pawia z młodymi (fot. W. Kopczyk)

oraz aż siedem małych mandarynek!

Samica kaczki mandarynki z młodymi (fot. W. Kopczyk)

Więcej o toruńskim ZOO i jego mieszkańcach – już niebawem!

ŚLĄSKI OGRÓD ZOOLOGICZNY CHORZÓW/KATOWICE

Trwają prace remontowe także w Śląskim ZOO. Modernizowane są stare pawilony i rosną nowe za nadwyżkę budżetową z poprzedniego roku. Właściciel przeznaczył na inwestycje w ogrodzie 4,8 mln zł. Udało się również pozyskać trzech sponsorów.
Przygotowywany jest m.in. wybieg dla pand małych, które być może uda się niebawem sprowadzić, przygotowywany na przyjazd drugiego zwierzaka jest także wybieg gepardów. Kolejny gepard ma się zjawić w lipcu. W planach jest także sprowadzenie słonicy, która miałaby dołączyć do już mieszkającego na Śląsku Thisiama, który z kolei w listopadzie zeszłego roku przyjechał z płockiego ZOO.

Thisiam (fot. Michał z Warszawy)

Więcej o zmianach w Śląskim ZOO możecie przeczytać tutaj.

ZOO OPOLE

A na koniec niesamowity młody puchacz – jeden z trzech, jaki w ostatnim czasie urodził się w opolskim ZOO.

Młody puchacz - ZOO Opole (fot. Olaf "ZOOrro" Opole)

Tylko w Poznaniu! Czyli zwierzaki, których nie zobaczysz w żadnym innym mieście w Polsce. Część I – ssaki.

Prawie każdy ogród zoologiczny w Polsce ma w swojej kolekcji zwierzaki, których nie zobaczymy w żadnym innym polskim ZOO. Często jest to efekt specjalizacji danego ogrodu, który w szczególny sposób zajmuje się ochroną i hodowlą przedstawicieli fauny określonego obszaru lub określonych grup gatunkowych. Zawsze jest to jednak powód do szczególnej dumy każdego ZOO że posiada gatunek bądź gatunki, których nie ma żaden inny ogród w kraju.
Dziś zaprezentujemy Wam taką właśnie listę unikatowych zwierzaków, które możecie zobaczyć tylko w poznańskim nowym ZOO! A że zwierzaków tych jest bardzo dużo, podzielimy je na kilka grup – na pierwszy ogień idą ssaki!

Tylko w Poznaniu, czyli jakie zwierzaki zobaczymy tylko w poznańskim Nowym ZOO

Obecnie na terenie obu poznańskich ogrodów  zoologicznych żyje przeszło 2500 zwierząt, należących do około 500 gatunków, z których ponad 40% jest zagrożonych wytępieniem w skali globalnej lub lokalnej, a około 100 gatunków jest objętych programami hodowlanymi EEP.
Spośród tych 500 gatunków mniej więcej połowa zamieszkuje Nowe ZOO.
Spośród nich natomiast około 100 gatunków to przedstawiciele ssaków. W Nowym ZOO można zobaczyć zarówno największe lądowe ssaki świata – słonie afrykańskie, największe koty świata – tygrysy syberyjskie czy tak efektowne i wielkie zwierzaki jak nosorożce białe, żyrafy, żubry i bizony leśne. No i mrówkojady olbrzymie:).
Ale Nowe ZOO zamieszkuje też bardzo wiele znacznie mniejszych – i pozornie mniej efektownych – zwierzaków, które są równie ciekawe i warte uwagi. I – co bardzo ważne – to właśnie wśród nich należy szukać tych najrzadszych, najbardziej zagrożonych wyginięciem i unikatowych – wśród krajowych ogrodów zoologicznych, ale też i w skali całej Europy!

Spośród około 100 gatunków ssaków, eksponowanych w poznańskim Nowym ZOO, aż 34 gatunki można zobaczyć tylko w Poznaniu! Do tego należy dodać jeszcze 2 podgatunki (będzie o nich mowa na końcu) – o unikatach wśród owadów i ptaków, których również bardzo dużo jest w Nowym ZOO – wspomnimy w drugiej części „Tylko w Poznaniu”.
Poniżej przedstawiamy całą „34” unikatowych mieszkańców poznańskiego Nowego ZOO – każdy z nich będzie stopniowo prezentowany na naszej stronie w oddzielnym artykule.
(Zaznaczamy równocześnie, że pamiętać należy o kilku ważnych faktach – każdego dnia przez polskie ogrody zoologiczne przewijają się nowe zwierzaki – jedne przyjeżdżają, inne wyjeżdżają, przez co zwierzostany poszczególnych ogrodów ulegają ciągłym zmianom. Niewykluczone zatem, że części z prezentowanych poniżej zwierzaków niebawem w Poznaniu może już nie być, mogą się też pojawić kolejne. Z drugiej zaś strony niewykluczone, że o okazy prezentowanych poniżej gatunków mogą wzbogacić się inne ogrody, przez co nie będą one już „tylko w Poznaniu”, jak stało sie to ostatnio choćby z lemurkiem myszatym i maki szarym, o które to wzbogaciło się wrocławskie ZOO).

„TYLKO W POZNANIU”, czyli zwierzaki które w Polsce zobaczyć można tylko w Nowym ZOO.
CZĘŚĆ I – SSAKI

Poznańskie Nowe ZOO – jak każdy ogród zoologiczny w Polsce – specjalizuje się w ochronie i hodowli gatunków reprezentujących faunę określonego regionu (np. Madagaskar, Australia) lub strefy klimatyczno-roślinnej (sawanna, strefa polarna), bądź należących do określonej grupy (gryzonie, kopytne) albo też takich, które eksponowane są w określonych warunkach, które może im zapewnić dany ogród – np. zwierzaki o nocnym trybie życia, które można pokazywać tylko w odpowiednio do tego przygotowanych pawilonach nocnych.
W poznańskim Nowym ZOO można wyodrębnić 4 takie grupy zwierząt i 34 gatunki, których hodowla i ochrona jest taką właśnie specjalizacją i zarazem cechą charakterystyczną ZOO.
Są to:

PRZEDSTAWICIELE FAUNY FILIPIN

Jeleń Alfreda

Jeleń baweański

Świnia wisajska

SSAKI DRAPIEŻNE

Kotofretka

Kuna żółtogardła - Nowe ZOO Poznań

Kuna żółtogardła

Łasza palmowa

Norka europejska

Ostronos białonosy

Otocjon

Perewiazka

MIESZKAŃCY PAWILONU MAŁYCH SSAKÓW

Chomik Roborowskiego

Kururo

Leming stepowy

Suwak skalny

Chomik myszowaty

Mysz karłowata

Mysz trawna

Myszak kaktusowy

Myszoskoczka mongolska

Nornik wschodni

Suseł Richardsona

Wiewiórczuk chiński

MIESZKAŃCY PAWILONU ZWIERZĄT NOCNYCH

Lori kukang

Galago senegalski

Wampir zwyczajny

Kowari

Szczuroskoczek Merriama

Liścionosy mniejsze*

Assapan

Akacjówka

* – liścionosy mniejsze można zobaczyć jeszcze w poznańskim Starym ZOO, jednak uwzględniliśmy je w tym zestawieniu, gdyż de facto poza Poznaniem żaden ogród ich nie posiada.

Poza wymienionymi wyżej zwierzakami w Nowym ZOO są jeszcze 4 inne gatunki ssaków, eksponowane tylko w Poznaniu.
Są to:

Czepiak czarnoręki

Foka pospolita

Gazela tomi

Kangur olbrzymi

Oprócz wymienionych powyżej 34 gatunków, warto jeszcze zwrócić na dwa zwierzaki – karakala turkmeńskiego (Caracal caracal michaelis) i sikę wietnamską północną (Cervus nippon pseudaxis). Zarówno karakale jaki i siki wietnamskie – jako gatunki, są eksponowane jeszcze w innych ogrodach zoologicznych w Polsce, natomiast ich podgatunki – karakal turkmeński i sika wietnamska północna właśnie – są już tylko w Poznaniu.

Karakal turkmeński

Sika wietnamska północna

Wszystkie zwierzaki, które – przynajmniej na chwilę obecną:) – można zobaczyć „Tylko w Poznaniu” będę stopniowo prezentowane na naszej stronie w nowym cyklu o takim właśnie tytule.

Mrówkojad w Bydgoszczy – z wizytą w Ogrodzie Fauny Polskiej. Relacji część II – poznaj zwierzaki! Odcinek I.

Jakiś czas temu zabraliśmy Was wraz z Mrówkojadem do Bydgoszczy i pokazaliśmy tamtejszy Ogród Fauny Polskiej. Tak się jednak złożyło, że relacja z wyprawy bardzo się rozrosła i…nie starczyło w niej miejsca na to co w każdym ZOO najważniejsze, czyli…same zwierzaki:).
Nadrabiamy dziś zaległości i przedstawiamy Wam wszystkich mieszkańców bydgoskiego ZOO – a żeby było łatwiej, będziemy o nich opowiadać zgodnie z ich rozmieszczeniem w ZOO, które możecie zobaczyć poniżej:

OGRÓD FAUNY POLSKIEJ BYDGOSZCZ - mapa

Na dzień 13 kwietnia 2010 roku eksponowany na terenie ZOO zwierzostan liczył 101 gatunków zwierząt – 57 gatunków ptaków, 34 gatunki ssaków, 5 gatunków płazów, 4 gatunki gadów oraz 1 gatunek owadów. Do tego należy doliczyć jeszcze kilkadziesiąt gatunków, które oficjalnie nie były eksponowane, gdyż przebywały na zimowisku – głównie gady i płazy (eksponowane sezonowo), oraz ptaki, ale także kilka gatunków ssaków, m.in. egzotycznych, jak lemury katta i ostronosy rude.
Całkowity stan zwierzyńca bydgoskiego ZOO wynosi około 612 okazów, reprezentujących około 158 gatunków, z czego 70 podlega całkowitej ochronie (dane na dzień 01.01.2010).
Pełna listę mieszkańców Ogrodu Fauny Polskiej znajdziecie tutaj.
Tymczasem tutaj postaramy się Wam przedstawić wszystkich mieszkańców bydgoskiego ZOO, których udało nam się zobaczyć na ekspozycji.

MIESZKAŃCY OGRODU FAUNY POLSKIEJ ZOO BYDGOSZCZ

1. NIEDŹWIEDZIE BRUNATNE

Niedźwiedź brunatny

Wybieg niedźwiedzi brunatnych znajduje się zaraz po prawej stronie od wejścia do ZOO i jest pierwszym obiektem na trasie zwiedzania. Zanim staniemy oko w oko z misiami, wchodzimy do „Krainy niedźwiedzia”:

Kraina niedźwiedzia

Przed wybiegiem niedźwiedzi znajduje się zadaszona konstrukcja, na ścianach której umieszczone są obszerne tablice informacyjne poświęcone rodzinie niedźwiedziowatych. Dowiemy się z nich jakie gatunki należą do tej rodziny:

Niedźwiedziowate - gatunki

oraz jaki jest zasięg ich występowania:

Niedźwiedziowate - zasięg występowania

Tuż przy samym wybiegu z kolei umieszczona jest skrzynka, w której znajduje się próbka sierści niedźwiedzia – możemy dotknąć i poczuć się, jakbyśmy głaskali prawdziwego misia:).

Dotknij misia...

Sam wybieg zbudowany jest na kształcie prostokąta o bokach ok. 30 x 15 m, co daje około 500 m kw powierzchni. Powstał na początku l. 80. i niestety prezentuje typową dla tego czasu architekturę zoologiczną. Niedźwiedzie są oddzielone od zwiedzających podwójnym ogrodzeniem –  pierwsze jest częścią zadaszonej konstrukcji tworzącej swoisty przedsionek, drugie zaś, o wysokości około 5 metrów, jest już właściwym ogrodzeniem wybiegu.

Wybieg niedźwiedzi brunatnych - Ogród Fauny Polskiej ZOO Bydgoszcz

Spora część wybiegu ma betonowe podłoże, ale ponad połowa to jednak trawa i ziemia – jest nawet małe, betonowe oczko wodne i kilka drzew. Centralną część wybiegu zajmuje bardzo duża betonowa konstrukcja, w której znajdują się m.in. pomieszczenia dla niedźwiedzi, a od przodu prowadzą do niej kamienne schody, na których często wygrzewają się misie.

Wybieg niedźwiedzi brunatnych

Poza tym wybieg jest urozmaicony kilkoma dużymi kamieniami i oponami do zabawy dla niedźwiedzi.
W porównaniu do takiego Leszna niedźwiedzie mają tu o niebo lepsze warunki, ale niestety wciąż daleko tu do nowoczesnych, światowych standardów. Mimo wszystko rażą paskudne, pordzewiałe kraty i ogólny styl architektoniczny. Podwójny pas krat nie pomaga też w obserwacji zwierzaków, które widzimy zawsze zza podwójnych prętów, ale to przynajmniej całkowicie zapewnia względy bezpieczeństwa. Za dużo też niestety w tym wszystkim betonu, a niedźwiedzi skalniak tkwi jeszcze w poprzedniej epoce zoologicznej. To, ze na polskie warunki nie jest najgorzej, jest niestety marną pociechą. Jakkolwiek przynajmniej miejsca jest sporo i często można zaobserwować szarżujące misie:).

Niedźwiedzie brunatne

A propos samych niedźwiedzi – te w Bydgoszczy są trzy. Jeden ładniejszy od drugiego:).

Niedźwiedzie brunatne

To siostry – Tina (20 l.) i Tajga (12 l.), urodzone w Bydgoszczy, oraz ich matka Dina (25 l.), która pochodzi z cyrku.

Pierwsze misie trafiły do bydgoskiego ZOO w 1984 roku.

Niedźwiedź brunatny

Mimo pewnych niedogodności w ich oglądaniu (podwójne kraty), to i tak ogromne wrażenie robi taki „miś”, gdy postanowi sobie obok nas usiąść:).

I jeszcze jedna rzecz – tuż przed „Krainą niedźwiedzia”, po prawej stronie (zaraz za WC klasy A:) znajduje się niewielki, nieoznaczony wybieg, po którym spaceruje sobie…koza. Rzecz co najmniej ciekawa, niestety zwierzak wyglądał na bardzo zaniedbanego – niestety nie udało nam się ustalić co tam robił.

2. WILKI

Wilk - Ogród Fauny Polskiej ZOO Bydgoszcz

Wybieg wilków znajduje się tuż za wybiegiem niedźwiedzi. Na pierwszy rzut oka robi wrażenie całkiem okazałego, jednak jak wiadomo żadna ograniczona przestrzeń nie jest dla tych zwierząt wystarczająco duża – w warunkach naturalnych potrzebują one przestrzeni co najmniej kilkuset km kw.

Wybieg wilków

Tym bardziej, że w bydgoskim ZOO jest ich sześć.
Wybieg jest obudowany dość obskurnym ogrodzeniem i dodatkowym mniejszym płotkiem. W porównaniu z wybiegiem wilków w Opolu wygląda wyjątkowo archaicznie.
Zwierzaki na szczęście wyglądają na zadbane i są wyjątkowo aktywne.

Wilki - Ogród Fauny Polskie ZOO Bydgoszcz

Przez bydgoski ogród przewinęło się kilka wilczych rodzin, ale nie były to wilki odłowione z natury.

3. RYŚ EUROPEJSKI

Ryś europejski - Ogród Fauny Polskiej ZOO Bydgoszcz

Kilkadziesiąt metrów za wybiegiem wilków znajdują się dwie połączone ze sobą duże klatki, zamieszkiwane przez dwa rysie. Pierwszy ryś przybył do bydgoskiego ZOO w 1986 roku – był to okazały, dorosły już samiec Urok. Później pojawiły się Bazyl i Patrycja. Następnie miejsce Uroka i Patrycji zajęli Pazur i Nela – nowe nabytki z poznańskiego i krakowskiego ZOO. Cała trójka (Bazyl, Pazur i Nela) była ze sobą bardzo zaprzyjaźniona i były nawet szanse, ze Nela z Bazylem utworzą parę. Niestety – w 2005 roku Bazyl zmarł – ze starości, miał już bowiem blisko 30 lat, co jak na rysia jest wyjątkowo imponującym wiekiem (na wolności żyją 14-17 lat, w niewoli mogą osiągnąć wiek około 26 lat.
Same rysie wyglądają bardzo okazale, niestety architektura ich klatek nie powala – tu też na myśl przychodzi nam choćby opolski wybieg tych zwierzaków, lepiej wygląda także ich wybieg w Toruniu, podobnie niestety – w Poznaniu.

Wybieg rysi - Ogród Fauny Polskiej ZOO Bydgoszcz

4. SĘP PŁOWY i ORZEŁ BIELIK

Bielik i sęp płowy

Naprzeciwko klatek rysi znajduje się bardzo duża – największa w całym ZOO – woliera, zamieszkiwana przez dwa duże ptaki drapieżne – bielika i sępa płowego. Woliera ma około 7 metrów wysokości i kilkadziesiąt metrów kw powierzchni.

Woliera sępa płowego i bielika

Sęp płowy to duży, efektowny samiec o imieniu Telly. Mimo specyficznej urody i złej sławy, jaka cieszą się – niezasłużenie! – sępy, jest to ptak niezwykle spokojny, a do tego bardzo towarzyski. Do tego jest wielkim łakomczuchem i o ile pielęgniarze dokładnie wiedzą co sęp może zjadać, o tyle zwiedzający (mimo zakazu dokarmiania) dają Tellemu najróżniejsze „smakołyki” (chleb!), a on z tej okazji chętnie korzysta. Sępy w naturze żywią się padliną, szczególnie wnętrznościami. W ZOO Telly otrzymuje również te sępie przysmaki, ale nie wszystkim bywa zachwycony.

Sęp płowy – Telly z bydgoskiego ZOO

Dawniej zupełnie nie interesował się np. szczurami, aż do czasu gdy w jego klatce zamieszkał kruk. Kruki, jak wiadomo, to inteligentne ptaki i kruk doskonale opanował sztukę kradzieży mięsa spod sępiego dzioba. Wówczas w Tellym zaszła zmiana – dawniej ociężały i powolny ptak nauczył się walczyć o jedzenie i teraz je nawet szczury i „krucze” mielone mięso. Nie są to oczywiście jakieś krwawe pojedynki i to sąsiedztwo obu ptakom dobrze robi – w naturze te gatunki żyją obok siebie. Niestety, w Polsce sępów już nie ma, kiedyś natomiast gnieździły się w Tatrach i Pieninach. Obecnie bardzo rzadko sępy płowe zalatują na teren Polski.
Telly potrafi zaskoczyć różnymi dziwnymi zachowaniami. Gdy jest głodny kropelki śliny lecą mu z potężnego dzioba, a z gardła wydobywa się śmieszny „warkot”. Rozleniwiony Telly z kolei potrafi zwiesić głowę z wysoko położonej półki co sprawia, że ten śpiący ptak wygląda na martwego.Najpiękniej jednak Telly wygląda, gdy rozłoży majestatycznie swoje skrzydła i wygrzewa się tak długie minuty na słońcu.
Nam z kolei udało się „przyłapać” go podczas śniadania…

Obecnie jego sąsiadem nie jest już kruk, a okazała, dwudziestokilkuletnia już samica bielika o wdzięcznym imieniu Balbina. Jest jedynym bielikiem w ZOO, gdyż całkowicie nie akceptuje w swoim otoczeniu innych bielików, lubi za to towarzystwo pielęgniarzy. Jej przysmakiem są ryby słodkowodne i małe gryzonie, a jednym z ulubionych zajęć…wygrzewanie się na słońcu, a także…kąpiele w basenie:).

Bielik - Balbina z bydgoskiego ZOO

5. PTAKI WODNE
19. STAW i PTAKI BRODZĄCE

Kilkanaście gatunków ptaków wodnych możemy zobaczyć w kompleksie wolier, umieszczonych naprzeciwko stawu, tuż za placem zabaw i wolierami rysi:

Woliery ptaków wodnych

Możemy tu zobaczyć wiele gatunków kaczek, gęsi i łabędzi, m.in. cyrankę, czernicę, gągoła, głowienkę, hełmiatkę

Hełmiatka

krakwę, łyskę, ohara, płaskonosa, podgorzałkę, rożeńca

Rożeniec

świstuna. Oprócz tego jeszcze kilka gatunków, których nam niestety nie udało się zobaczyć, a które również zamieszkują bydgoskie ZOO – kazarki, krzyżówki, cyraneczki i tracze.
W jednej z wolier, na tyłach kompleksu, możemy z kolei zobaczyć ptaki dość niespodziewane w tym miejscu, czyli…kury domowe:).

Kura domowa

Bardzo duża grupa ptaków zamieszkuje także okolice stawu, położonego w centralnej części ogrodu. Możemy je zobaczyć jak pływają lub swobodnie spacerują wokół stawu.
Teren stawu należy do najładniejszych i najciekawszych miejsc ogrodu.

Ptactwo nad stawem

Możemy tu zobaczyć m.in. bociany białe

Bocian biały

żurawie, gęsi gęgawy, gęsi domowe, bernikle obrożne, bernikle białolice, łabędzie nieme, ślepowrony, bociany czarne, czaple siwe oraz poruszające się dosłownie po terenie całego ogrodu gęsi garbonose.

Gęś garbonosa

Jeśli chodzi o bociana czarnego to warto zauważyć, iż w 2005 roku udało się odchować pierwszego w polskich ogrodach zoologicznych ptaka tego gatunku! Rodzicami małego boćka była para bocianów czarnych, która przebywała w Bydgoszczy już od 1997 roku. Do dziś w ZOO mieszka jeszcze samiec o wiele mówiącym imieniu Blacky:).

Poza tym kilka gatunków ptaków zamieszkuje jeszcze kilka wolier z drugiej strony stawy, obok woliery sępa płowego i bielika. I tak możemy w nich zobaczyć kaczki – karolinki i mandarynki

Karolinka

Mandarynka

Największą w tym rejonie wolierę zamieszkują z kolei dwa bociany białe oraz żuraw zwyczajny.

Bociany białe

Żuraw

Woliera jest bardzo duża, ale nas i tak zastanawia, dlaczego kilka okazów tych ptaków jest w niej zamkniętych, podczas gdy reszta porusza się swobodnie w okolicach stawu. Tym bardziej, że oba boćki niestety nie wyglądają najlepiej…
Warto również zauważyć, iż bocian biały znajduje się w godle ogrodu (na zielonym tle).

6. ŻUBR

W bydgoskim ogrodzie są 4 żubry. Samiec o imieniu Podryw przyjechał do z ogrodu zoologicznego w Łodzi, samica Poli z ośrodka hodowlanego w Smardzewicach, Postójka z Wolina, zaś młodziutka Podwiązka urodziła się już w Bydgoszczy i jest córką Postójki.
Żubry mają do dyspozycji bardzo duży, zadbany wybieg.

Wybieg żubrów

W razie, gdyby nie udało nam się zobaczyć żadnego z żubrów (często bowiem chowają się w leżącej dobre 100 metrów od zwiedzających chatce), możemy zajrzeć do „śierściobudki” i poczuć, jak to jest „pogłaskać żubra”:).

7. SARNA

Sarny przebywają w bydgoskim ZOO od początku jego założenia i zawsze bardzo dobrze się w nim rozmnażały. Zamieszkują stosunkowo nieduży wybieg sąsiadujący z wybiegiem żubrów.

Sarna

8. DANIEL PŁOWY
9. KOJARZENIÓWKA

Nieco większy, sąsiadujący z sarnami wybieg, zamieszkuje natomiast całkiem spore stado danieli płowych.

Daniel płowy

Z kolei pomiędzy wybiegiem saren a danieli znajduje się tzw. kojarzeniówka, czyli niewielka budowla położona tak, aby nikt poza pielęgniarzami poszczególnych zwierząt nie miał do niej dostępu. W miejscu tym bowiem spokój powinny mieć sparowane ptaki lęgowe, aby mogły dochować się potomstwa.

10. ŁOŚ

Łosi niestety nie udało nam się zobaczyć, a wszystko dlatego, że podczas naszej wizyty w ZOO jeszcze ich…nie było! Mogliśmy za to zaobserwować intensywne prace porządkowe na ich obszernym wybiegu (znajdującym się obok wybiegu danieli) – wszystko po to, aby wybieg i stajnia były gotowe na przyjazd nowych mieszkańców – pary łosi właśnie.
Tak się bowiem złożyło, że w kilkanaście dni po naszej wizycie w Bydgoszczy, 27 kwietnia,  przyjechały wreszcie długo oczekiwane łosie – Wile i Ari, które przybyły z ogrodu zoologicznego w Ranua, w Finlandii. Łosi nie było w Bydgoszczy od roku, kiedy to padł wiekowy już samiec Kaziu.
Nowe łosie to para młodych, rocznych zaledwie bliźniaków. Noszą imiona swoich poprzednich opiekunów – Wille i Ari. Uwielbiają jabłka, pomidory, marchew oraz liście brzozy. Rodzeństwo jest ze sobą bardzo związane, dlatego podróż z Finlandii, przez Estonię i m.in. Łotwę (trwającą 34 godziny) spędziły razem co zredukowało stres. Obecnie aklimatyzują się na swoim nowym wybiegu.

Tradycja hodowli łosi w Ogrodzie Fauny Polskiej jest bardzo długa i sięga 1978 roku, kiedy to pojawił się pierwszy łoś.
Poniżej przedstawiamy zestawienie łosi, które były mieszkańcami OFP w Bydgoszczy:
Lp.     Data przychodu     Skąd pochodzi     Rozchód
1.     10.05.1978     WPZ Poznań (Dyzio)     02.03.1983 upadek
2.     08.06.1979     Nadleśnictwo Chełm     19.06.1979 upadek na kwarantannie
3.     15.05.1981     Nadleśnictwo Zielonka (łoszak)     19.05.1981 upadek na kwarantannie
4.     19.05.1981     Leśnictwo Lipków (łoszak)     26.05.1981 upadek na kwarantannie
5.     04.09.1981     Odłowiony na terenie Bydgoszczy (byk 3-4 letni)     10.02.1985 upadek
6.     05.03.1982     Płociczna – Suwałki (10 mies. byk)     Prawdopodobnie padł w 1982r., lecz brak dokumentacji
7.     15.04.1986     ZD PAN Baranowo (byk Misza ur. 1985 r.)     26.02.1989 upadek
8.     03.09.1988     Popielno (klępa Wisła ur. 1988r.)     29.11.1992 upadek

Następnie między 1992 rokiem a czerwcem 1999 w Bydgoszczy nie było łosi. Wtedy to z warszawskiego ZOO przyjechał młody, zaledwie dwutygodniowy łoszak, który został znaleziony w okolicach Sulejówka – prawdopodobnie jego matka padła. Tym młodym łosiem, który stał się jednym z ulubieńców zwiedzających i jednym z najbardziej znanych zwierzaków całego ZOO był wspomniany wcześniej Kaziu, który niestety zmarł ze starości w zeszłym roku.
16 listopada 2000 roku do samotnego Kazia dołączyła klępa Tosia, z ZOO w czeskim Ołomuńcu.
Więcej na ich temat możecie przeczytać tutaj i tutaj, a my tymczasem bacznie będziemy się przyglądać „nowym” bydgoskim łosiom.

11. DZIK

Stado dzików zamieszkuje bardzo duży wybieg położony za wybiegiem łosi. Stado, liczące kilka dorosłych sztuk, wzbogaciło się niedawno o małego warchlaka:

Locha dzika z małym warchlakiem

Przy wybiegu dzików, podobnie jak w kilku innych miejscach ZOO, umieszczona jest „śierścioskrzynka”, dzięki której możemy „pogłaskać” dzika:).

Dzik w skrzynce:)

Naprzeciwko wybiegu dzików możemy z kolei zobaczyć specjalnie ogrodzone mrowisko, zamieszkiwane przez mrówki rudnice.

Mrówka rudnica

To jedyne owady eksponowane w ten sposób na terenie bydgoskiego ZOO, niemniej mają one zwrócić uwagę na fakt, iż polska fauna to nie tylko ptaki, płazy, gady i ssaki, ale ogromne ilości rozmaitych gatunków owadów, których sporą cześć można spotkać podczas spaceru w Ogrodzie Fauny Polskiej – oczywiście na wolności, a nie w zamknięciu. Wśród nich m.in. ważki, osy, chrząszcze, motyle i wiele innych.

12. KOZICA i MUFLON

Najnowocześniejszy i najefektowniejszy wybieg w bydgoskim ZOO, znajdujący się między wybiegiem dzików a tzw. „Skrawkiem Świata”, zamieszkują jedyne w polskich ogrodach zoologicznych kozice górskie oraz muflony.

Wybieg kozic

Centralną część wybiegu, który powstał w latach 90., zajmuje spory, kamienisty pagórek, na którym możemy podziwiać hasające kozice i muflony. Nam niestety nie udało się ich zobaczyć…
Pierwsze kozice sprowadzono do Bydgoszczy w maju 2002 roku, kiedy to z ZOO w Szwecji sprowadzono 5 sztuk. Okazało się wówczas, iż jedna z samic była ciężarna, dzięki czemu bydgoskie ZOO wzbogaciło się w krótkim okresie czasu aż o sześć zwierzaków:).

Na wybiegu możemy zobaczyć także muflony.

13, 14, 15 – SKRAWEK ŚWIATA

Skrawek Świata

„Skrawek Świata” to całkiem duża przestrzeń, znajdująca się między wybiegami kozic a wolierami małych drapieżników, w lewej części ogrodu. Pomysł na powstanie „Skrawka” zrodził się w 2003 roku, projekt zaś zrealizowano w 2004 roku, jako zupełnie nowy dział Ogrodu Fauny Polskiej, mający eksponować zwierzęta egzotyczne, niespotykane w Polsce w warunkach naturalnych. W tej części „Skrawku” (druga obejmuje klatkę makaków japońskich i okolice) eksponowane są zwierzęta z trzech kontynentów – Afryki, Australii i Ameryki Południowej. Pierwszymi mieszkańcami tej części ZOO były gryzonie z Ameryki Południowej – aguti. Potem pojawiły się zebry, strusie, emu, gwanako i kangury. Obecnie eksponowane są: emu, strusie afrykańskie, wikunie, nandu szare, zebry równikowe, a od niedawna także ostronosy rude i lemury katta.

ZEBRY RÓWNIKOWE

Wybieg zebr znajduje się za wybiegiem kozic – jest całkiem duży i przestronny. Pierwszym jego mieszkańcem został sprowadzony w październiku 2004 roku z ZOO w Zamościu dwuipółletni wówczas samiec Kuba.

Zebra równikowa

Latem 2005 roku dołączyła do niego samica Kasia, która przyjechała z ogrodu zoologicznego w Chorzowie.

Zebra równikowa

STRUŚ AFRYKAŃSKI  i EMU

Sąsiedni wybieg – podobnej wielkości – zajmują emu struś afrykański. To dość niespotykana sytuacja, że oba gatunki ptaków przebywają ze sobą razem na wybiegu.

Emu i struś afrykański

Emu był jednymi z pierwszych mieszkańców „Skrawka Świata”. Trzy emu przyjechały w 2004 roku, jeszcze jako małe pisklaki. Kolejnymi mieszkańcami skrawka świata zostały strusie – dwie bardzo potężne samice.

WIKUNIA i NANDU SZARE

Kolejny wybieg zamieszkują wspólnie nandu szare oraz wikunie.

Wikunia i nandu

Pięć sztuk nandu przyjechało do Bydgoszczy w 2005 roku.

Nie mamy natomiast pewności, czy nadal w Bydgoszczy są jeszcze gwanako – które były jednymi z pierwszych mieszkańców „Skrawka Świata” (jeszcze w 2005 w Bydgoszczy była para tych zwierząt), ale ostatnio słuch po nich zaginął.

LEMURY KATTA i OSTRONOSY RUDE

Najnowszymi mieszkańcami „Skrawka Świata” są lemury katta i ostronosy rude. Lemury przebywają w Ogrodzie Fauny Polskiej od zeszłego roku, ale dopiero tej wiosny zadebiutowały na wybiegach. My niestety mieliśmy wielkiego pecha, gdyż odwiedziliśmy Bydgoszcz przed ich debiutem na wybiegach i nie udało nam się ich zobaczyć…
Cztery lemury katta przyjechały do Bydgoszczy pod koniec ubiegłego roku z opolskiego ZOO.

Jakkolwiek sprowadzenie obu gatunków jest z jednej strony sygnałem odpowiedzi bydgoskiego ZOO na coraz większe zainteresowanie zwiedzających zwierzętami egzotycznymi, a z drugiej wyrazem poszerzenia spectrum hodowli zwierząt w Bydgoszczy. O sprowadzeniu kolejnych egzotycznych gatunków póki co jednak nie mam mowy.

Ciąg dalszy – jutro!