1 kwietnia 2012 roku miało miejsce epokowe wydarzenie w dziejach toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego – po 18 latach pracy ze stanowiska Dyrektora Ogrodu Zoobotanicznego ustąpiła Pani Hanna Ciemiecka, którą na tym stanowisku zastąpiła Pani Beata Gęsińska, wieloletnia pracownica toruńskiego zoo, która dotychczas pełniła funkcję Kierownika ds. dydaktyki i hodowli.
O tej kluczowej dla toruńskiej placówki decyzji pisaliśmy na początku kwietnia, dziś natomiast zapraszamy wszystkich do lektury wywiadu z Panią Beatą Gęsińską, którą zapytaliśmy o to, jak odnajduje się w nowej roli i jak to się stało, że objęła stanowisko dyrektora zoo, a także o to, co już w tym roku wydarzy się w toruńskim zoo i jakich nowych mieszkańców możemy spodziewać się w najbliższym czasie.
Zapraszamy do lektury!
Mrówkojad i Przyjaciele: Osiem tygodni temu została Pani p.o. Dyrektora Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu. Jaki był dla Pani ten okres?
Beata Gęsińska: Z pewnością pracowity, bo poza wprowadzaniem pewnych zmian dotyczących struktury zatrudnienia, organizacji pracy, prowadziłam działania związane z procedurami przetargowymi dotyczącymi budowy trzeciej woliery dla kotów drapieżnych oraz, co najbardziej było absorbujące i stresujące, przygotowaniem drugiego przetargu w ramach unijnego projektu “Rewitalizacja elementów Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu”.
Przetarg, po wielu konsultacjach mających na celu uniknięcie błędów w SIWZ, a tym samym późniejszych korekt finansowych, został ogłoszony 18 maja.
Jak to się stało, że została Pani Dyrektorem toruńskiego zoo? Od jak dawna jest Pani związana z tą placówką?
Z Ogrodem Zoobotanicznym związana jestem od 1 marca 1999r., kiedy to zostałam zatrudniona na stanowisku kierownika d.s hodowlano- gospodarczych. Po pięciu miesiącach od zatrudnienia objęłam na 10 miesięcy obowiązki dyrektora, gdyż Pani Ciemiecka udała sie na urlop macierzyński. W tym okresie rozpoczęłam remont zabytkowego dworku, w którym teraz mieści sie część administracyjna, blisko współpracowałam z władzami miasta, gdyż powstała idea utworzenia Ośrodka Edukacji, zmodernizowałam woliery bażantów oraz herpetarium.
Po powrocie P. Ciemieckiej, powróciłam na swoje stanowisko, a od 2009r. poza hodowlą, przejęłam także kierowanie edukacją.
A dlaczego to ja teraz pełnię obowiązki dyrektora? Taką propozycję przedstawił Prezydentowi Torunia dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni, anonsując mnie jako osobę o odpowiednim wykształceniu, kwalifikacjach i doświadczeniu.
Prezydent zaprosił mnie na rozmowę i po niej podjął decyzję o powierzeniu obowiązków dyrektora na 6 miesięcy (w naszym UM nikt z awansu wewnętrznego nie otrzymuje od razu nominacji, zawsze jest to poprzedzone p.o.).
Zostałam też oficjalnie przedstawiona na Radzie Miasta.
Wiele miejsca poświęcaliśmy na Mrówkojadzie wszelkim inwestycjom i planom toruńskiego zoo. Które z licznie zapowiadanych pomysłów mają szansę na realizację jeszcze w 2012 roku?
Z pewnością dokończymy kompleks wolier dla kotów drapieżnych, bo prace są w trakcie. Jeżeli uda sie wyłonić wykonawcę do projektu rewitalizacji zrobimy:
– altanę dydaktyczną,
– powiększenie stawu i wyspę na nim,
– domek dla lemurów,
– instalacje wod-kan,
– studnię głębinową.

Woliery dla kotów już czekają na pierwszych mieszkańców
Ogród Zoobotaniczny w ostatnich latach coraz lepiej dba o sferę marketingowo-reklamową. Niedawno wystartował profil zoo na Facebooku. Jakie pomysły i przedsięwzięcia w tej kwestii mogą się pojawić w najbliższym czasie. Planuje nas Pani czymś zaskoczyć?
Nie wiem, czy zaskoczę, ale o promocji intensywnie myślimy. W tym roku np. przystąpiliśmy do akcji “ Z kujawskim pomagamy pszczołom”. Udział w tym przedsięwzięciu zapewni nam ogólnopolski rozgłos, bo wiele mediów w tym TV, są zaangażowane w te działania. Jeżeli szczęście nam dopisze i zostaniemy wybrani do organizacji na terenie Ogrodu imprezy, to znajdziemy sie w ogólnopolskich mediach. Od 17.05 do 30.05 trwa na FB głosowanie na 10 miast, z których trzy będą mieć takie imprezy.
Niezależnie od imprezy, będzie u nas posadzona rabata w kształcie pszczoły z bylin miododajnych. Ona pozastanie na zawsze, więc cieszę się, że udało mi sie przekonać organizatorów akcji, że Ogród Zoobotaniczny jest odpowiednim partnerem.
Utworzenie naszego profilu na FB także ma przysporzyć nam fanów. Mam w planach jeszcze inne działania, ale o planach najlepiej mówić, gdy już sie je zrealizuje.
A jakich nowych zwierzaków możemy spodziewać się w najbliższym czasie?
Chciałabym, aby nowo pozyskiwane do Ogrodu zwierzęta były, w miarę możliwości, przedstawicielami gatunków rzadkich, objętych EEP. Myślę, że wyzwaniem będzie zasiedlenie woliery kotów, jest pomysł, pierwsze pozytywne rozmowy z koordynatorem, ale zdradzać na razie nie chcę, o którym gatunku myślimy.
Mogę pochwalić sie za to, że w ptaszarni mamy już rarytas w postaci ary oliwkowej Ara ambiguus. Na razie mieszka tam roczny samiec, który przyleciał z Francji. Samica powinna przybyć w ciągu najbliższego miesiąca, a pochodzić będzie z Austrii. Będzie to jedyna para hodowlana tego gatunku w Polsce.
Od trzech lat podsumowujemy wydarzenia danego roku w polskich ogrodach, zawsze osobne miejsce poświęcając Toruniowi. Jaki będzie ten rok dla toruńskiej placówki? Co może być największym sukcesem i wydarzeniem 2012 roku?
Ten rok będzie przebiegał pod znakiem inwestycji, Ogród będzie przypominał mały plac budowy. Poza tym, dziać sie będzie sporo, jeśli chodzi o imprezy, konkursy dla dzieci, prowadzone akcje. Chcę też postawić na większą ilość nasadzeń: krzewów, bylin – jestem już po rozmowach z p. Prezes WFOŚ i GW i poza 5 tys. nagrody za zdobycie tytułu “Promotor Ekologii”, mogę liczyć na dodatkowe środki właśnie na nasadzenia. Planujemy z pieniędzy za nagrodę wykonać nowy etykietarz.
Dla mnie największym sukcesem będzie udane przeprowadzenie inwestycji w ramach projektu rewitalizacji. Cieszyć będzie także zrealizowanie planów hodowlanych oraz zwiększenie liczby odwiedzających w stosunku do ubiegłego roku.
Co tak naprawdę okaże sie największym sukcesem ? O tym przekonamy się już w grudniu. Wszyscy podchodzimy do nowych wyzwań z zapałem. Rolę kierownika d.s hodowlano- dydaktycznych objął p. Maciej Makowski i myślę, że jego nowe pomysły i moja wizja Ogrodu przyczynią sie do dalszego rozwoju tego miejsca.
Dziękujemy serdecznie za rozmowę.