Dziś o godzinie 12.00 w toruńskim Ogrodzie Zoobotanicznym odbędzie się festyn rodzinny „Baw się z nami, zwierzakami!”, o którym pisaliśmy w ostatnim numerze 7 Dni Zoo. W programie festynu przewidziano mnóstwo atrakcji, a jedną z nich ma być otwarcie nowego wybiegu rysi.
My natomiast już teraz pokazujemy Wam najnowsze (bo z piątku!) zdjęcia nowego wybiegu dla rysi – jeszcze bez samych zwierzaków, te bowiem oficjalnie zadebiutują na wybiegu dopiero w dziś, choć mieszkają na nim już od środy (samiec) i czwartku (samica).
Podczas naszej ostatniej wizyty w toruńskim Ogrodzie Zoobotanicznym, która miała miejsce pod koniec stycznia, kompleks wolier wielkogabarytowych dla drapieżników/wszystkożerców małych gabarytowo środowisk lasów klimatu umiarkowanego lub lasów deszczowych (w którym docelowo zamieszkać mają pandy małe i – być może – pantery mgliste), w skład których wchodzi woliera rysi, były już prawie gotowe – do zrobienia zostało właściwie tylko urządzenie wnętrza wolier. Obecnie cały kompleks jest już gotowy, na razie jednak zamieszkane zostaną tylko woliery rysi. Za jakiś czas do Torunia przyjadą zapowiadane już od jakiegoś czasu karakale turkmeńskie, po nich pantery mgliste, natomiast pandy małe to – jak na razie – pieśń przyszłości, ale jak najbardziej realna.
Woliery, które w styczniu były jeszcze prawie „gołe”, teraz są już właściwie całkowicie urządzone – sporo w nich roślinności, małej architektury drewnianej i kamiennej, konstrukcji do wspinania, półek do leżenia:
Również na zewnątrz pojawiła się zieleń analogiczna do wewnętrznej, tak, by obydwie przestrzenie optycznie się przenikały i dodatkowo niwelowały optycznie siatkę, która i tak jest bardzo delikatna. Zaaranżowano także przejście za wolierę – wizualnie prezentuje się to naprawdę świetnie!
Wybiegi dla rysi (pand) są idealnym przykładem nowoczesnego podejścia do architektury wiwaryjnej, a same wybiegi przygotowano zgodnie z linią rozwoju toruńskiego, wtórną względem zieleni i parkowej kompozycji przestrzennej.
Nowe woliery dla rysi zbudowano pomiędzy wybiegiem niedźwiedzi himalajskich, a klatkami dla ptaków – tam, gdzie jeszcze kilka miesięcy temu znajdował się wybieg kuców. Woliery doskonale wkomponowały się w przestrzeń ogrodu i świetnie prezentują się z różnych miejsc na terenie zoo:
Poza tym w ogrodzie trwają prace na całego – w ramach Projektu Rewitalizacji Zoo ukończono już pierwszy etap projektu, który obejmował doposażenie ogrodu w elementy małej architektury tj. ławki i kosze na śmieci oraz nowe elementy placu zabaw. Drugi etap przedsięwzięcia rozłożony na lata 2012 – 2013 właśnie trwa. Obecnie prowadzone są prace ziemne związane z rekultywacją stawu, usypaniem wyspy dla lemurów oraz doprowadzeniem przyłącza wodno-kanalizacyjnego do fontanny, która będzie znajdować się w miejscu dzisiejszego minizoo. W tym roku zostanie wybudowana także wiata dydaktyczna, w której w sezonie wiosenno-letnim przy sprzyjającej pogodzie będą mogły odbywać się zajęcia. Na rok 2012 przewidziane jest również wybudowanie fundamentów domku dla lemurów przy stawie, natomiast sam domek powstanie w roku 2013.
Oprócz budowy domku dla lemurów dającego zwiedzającym możliwość podziwiania zwierząt przez szyby, w roku 2013 zostanie zagospodarowana wyspa dla lemurów i teren do niej przylegający, ponadto w miejscu starych wolier rysi powstanie drewniany pomost widokowy, z którego zwiedzający będą oglądać lemury przebywające na wyspie.
Ukoronowaniem działań związanych z rewitalizacją Ogrodu będzie utworzenie za Ptaszarnią „Ogrodu zmysłów” w stylu wiejskim, gdzie zobaczyć będzie można rośliny zielne uprawiane niegdyś na obszarach wiejskich.
Wszystko da się powiedzieć o nowych wolierach dla rysi i innych drapieżników w Toruniu, ale nie to, że jest to architektura bez architektury. Wręcz przeciwnie, powstałe namioty dominują nad krajobrazem otaczającym. Skosne ściany powodują większą widoczność siatki i ograniczenie powierzchni wraz z rosnącą wysokością. Stąd nienaturalne zgromadzenie wszystkich elementów wystroju w centrum wolier. Duża ilość wglądów powoduje wzajemne oglądanie się zwiedzających. Punkty widokowe zresztą są dość niespójne, kamienno-betonowo-drewniane. lepiej byłoby trzymać się jednego materiału. Ogólnie chyba najmniej udana z nowych ekspozycji rysi w Polsce. Dla panter mglistych ze względu na ograniczoną wysokość, wielkość i ilość wglądów z pewnością nieodpowiednia.
Ciekawe kiedy zostanie otwarta woliera rysi w Nowym Zoo w Poznaniu:-P!? Ta w Toruniu na zdjęciach wygląda całkiem ciekawie.
Stwierdzenie, że woliery są gęsto obsadzone roślinnością też jest dość, hm, brawurowe… 😛
Takie stwierdzenie nie pada :).
Mały komentarz do nieścisłości w poprzedniej wersji tekstu – najpierw napisaliśmy, że cały kompleks jest już gotowy, potem, że trzecie woliera jeszcze nie powstała. Oczywiście prawdziwa jest pierwsza część wypowiedzi – cały kompleks jest już gotowy, dwie pierwsze woliery w całości, w trzeciej niebawem ruszą prace związane z aranżacją wnętrza.
Prawda! Pada takie:
„Woliery, które w styczniu były jeszcze prawie “gołe”, teraz są już właściwie całkowicie urządzone – sporo w nich roślinności(…)”.
Tego „sporo” też tam nie widzę 😉
Taki właściwie był zamysł. Jednak za jakiś czas, gdy rozrośnie się posadzona teraz roślinność, będzie to wyglądało nieco inaczej.
Jeśli zaś chodzi tą „architekturę bez architektury” to spodziewałem się czegoś nieco innego. Na pewno inne wrażenie będzie, gdy już krzaki i drzewa osiągną większe rozmiary.
Aa ladna nawet ;D A kiedy bedzie relacja z Krakowa ? 🙂
Najpierw Kaliningrad – pracujemy nad tym, potem Kraków. Niestety, powrót do pracy (koniec wakacji…) sprawia, że czasu na pisanie znacznie mniej i znów się robią zaległości… 😦
Mi to jakoś do gustu nie przypadło – wiem znów będzie że się uparłem na Toruń itd ale zmieniłbym kilka rzeczy…
Przede wszystkim moim zdaniem jeśli chcemy robić architkturę bez architektury to staramy się zamaskować wszystkie elementy które tą architekturę tworzą – lepiej moim zdaniem zamiast okładania „wizjerów” kamieniami i nadania im kształtu odwróconego V zrobienie sztucznej skały/lub wmontowanie szyb w naturalne głazy… w Opolu/Warszawie potrafli to zrobić więc nie widzę przeciwwskazań dla Torunia Po drugie rury podtrzymujące konstrukcie zamiast malować na zielono lepiej byłoby wpuścić w wydrążone pnie. Możnaby nawet lekko zaszaleć i na górze woliery (na centralny słupie zrobić donicę i nasadzić tam pnączy które obrosłyby część wystającą ponad wolierę a także częściowo zacieniłyby ją…
Druga sprawa rośliny… Tuje… Na moje oko najgorszy strzał – dookoła bardzo dobry pomysł – za jakiś czas urosną – da się je uformować i będą piękną naturalną barierą ale w środku… nie dają dużo cienia, nie da się na nie wspiąć – na moje oko rysie po wpuszczeniu do woliery po kilku miesiącach wyłamią dolne gałęzie i będę cały czas siedziały pod krzakami kompletnie niewidoczne dla zwiedzających
Na koniec pnie… Dałbym ich z 15 razy więcej – woliery są tu łyse… i zwierzęta nie mają się gdzie chować (chyba że w tui)
Fajnie jakby pojawiło się kilka krzewów, drzew o parasolowatym pokroju, sporo kamieni i kłód. No i kotniki zrobiłbym bardziej po wrocławsku bo te przypominają mi dom kłapouchego z kubusia puchatka ;D
Jeśli woliera ma być dla pantery mglistej – trzeba tam nasadzić 1000x więcej roślin – w końcu to zwierząta z dżungli a nie z górskiej łąki…
No ale żeby nie było że tylko minusy – jest też kilka bardzo ważnych plusów. Woliery wyglądają na duże – dają sporo możliwości ciekawej aranżacji. Spora ilość wizjerów daje pole do popisu dla ogrodników – w końcu to ogród zoobotaniczny – można na gęsto nasadzić roślin a i tak w bardzo często zwierzęta będą dostępne dla zwiedzających. Ciekawym rozwiązaniem mogą być znoszące zimno odmiany bambusów, trawy, azalie, rododendrony i cyprysy… Rury na krawędziach woliery umożliwiają zrobienie ciekawych podestów dla zwierząt. Mam nadzieję że w miarę napływy pieniędzy do zoo woliery będą się zagęszczać 🙂 Pamiętajmy że Polska to jeszcze nie syberia i w XXI wieku znane są odmiany roślin nawet uznawanych za egzotyczne a dobrze rosnące w naszym klimacie.