Oliwa może poczekać! – a właściwie musi, choć nasza relacja z wizyty w oliwskim zoo cały czas „się pisze”. Dziś jednak, zamiast o egzotycznych zwierzakach z Gdańska, znów będzie o mieszkających w naszym działkowym tapczanie jaszczurkach żyworodnych.
Pisaliśmy o nich wczoraj, ale do tematu wracamy dziś, bowiem wybraliśmy się na działkę dzisiejszego popołudnia i spotkaliśmy jedną z „naszych” jaszczurek. Jak się jednak okazało przy bliższych oględzinach, nie miała już niestety ogona…
Spotkaliśmy ją już dość późnym popołudniem, około godziny 17.00, przyczajoną przy pniaku stojącym obok tapczanu. Zdziwiło nas, że w ogóle nie zareagowała na nasze przybycie i prawie się nie poruszyła, gdy się do niej zbliżyliśmy – a zwykle jaszczurki błyskawicznie uciekają, gdy tylko człowiek do nich podejdzie.
Ta jednak była podejrzanie niemrawa…
Gdy uważnie jej się przyjrzeliśmy okazało się, że brakuje jej prawie całego ogona, który prawdopodobnie odrzuciła w jakiejś dramatycznej sytuacji.
Możliwość odrzucenia ogona to, obok szybkości, najważniejszy element obronny jaszczurki żyworodnej. Jeżeli nie zdoła uciec, pozbywa się ogona. Ma to na celu odwrócenie uwagi przeciwnika i zainteresowanie go odrzuconym ogonem – taki odrzucony ogon jeszcze przez pewien czas drga i wykonuje wijące ruchy, co skutecznie zajmuje napastnika i daje czas właścicielce na bezpieczną ucieczkę.
Autotomia, czyli odrzucenie ogona, jest możliwa dzięki temu, że ogon jaszczurki ma człon, który łatwo pęka na skutek zwarcia przez jaszczurkę mięśni. Chociaż złamanie następuje w poprzek kręgosłupa, nie jest groźne, miejsce to jest bowiem zbudowane z chrząstki, a nie kości, natomiast naczynia krwionośne oraz nerwy natychmiast zostają zamknięte, aby nie mogło wystąpić krwawienie.
Ogon w prawdziwe nie jest jaszczurce niezbędny, pomaga jednak balansować ciałem i przyczynia się do sukcesu w godach. Z czasem odrasta, chociaż od poprzedniego może się różnić długością lub wzorem. Dodatkowo odrośnięcie ogona wymaga wydatkowania znacznych ilości energii.
Dorosła jaszczurka żyworodna dorasta nawet do maksymalnie 16 cm, z czego większą część – około 2/3 – stanowi ogon.
Obserwowany przez nas dzisiaj okaz z racji utraty większej jego części był wyjątkowo krótki – jaszczurka mierzyła zaledwie około 6 cm.
Mamy nadzieję, że nasza jaszczurka pojawi sobie nawet bez ogona, choć jej dzisiejsza niemrawość nieco nas zmartwiła.
Mamy jednak nadzieję, że jeszcze ją zobaczymy…
A nasz ogródek działkowy trzeba chyba przekształcić w specjalny Rezerwat Działkowych Waranów :).
A już jutro zabieramy Was do Dublina, w poniedziałek zaś – do oliwskiego zoo!