Nie ma już lampartów cejlońskich w warszawskim zoo…

Stało się – w poniedziałek padła Bertie, samica lamparta cejlońskiego z warszawskiego zoo, ostatnia przedstawicielka swojego gatunku w stolicy i najstarszy żyjący w zoo lampart na świecie.
Miała 24 lata.

Bertie - zdjęcie z lipca 2010

Bertie - zdjęcie z lipca 2010

26 marca tego roku padł Cezar, samiec lamparta cejlońskiego, który był wieloletnim partnerem Bertie. Lamparcica bardzo źle znosiła samotność, bowiem koty te łączą się w pary na całe życie. Kilkumiesięczna samotność na pewno miała wpływ na śmierć Bertie, choć sekcja zwłok wykazała, że była już mocno schorowana i padła ze starości.
Bertie urodziła się w 1986 roku na wolności na Sri Lance. Tam została odłowiona i przewieziona do ogrodu zoologicznego w holenderskim Arnhem, skąd trafiła do warszawskiego zoo, gdzie z kolei połączono ją z samcem lamparta, Cezarem – przez długi czas stanowili niesamowitą, nieodłączną parę i nawet w sędziwym wieku trzymali się razem i spali przytuleni.
Bertie w chwili śmierci miała ukończone 24 lata, co jest rekordowym wynikiem jeśli chodzi o długość życia lamparta w zoo (poprzedni rekord wynosił 21 lat) – średnia wieku tych zwierząt to 15-20 lat. Warto pamiętać, że Cezar dożył 23. roku życia.
Cezar i Bertie zamieszkiwali starą lamparciarnię zbudowaną jeszcze w latach 50., która ze względu na zaawansowany wiek zwierząt nie była modernizowana, a samych lampartów nigdzie nie przenoszono. Teraz, gdy lamparciarnia jest już pusta, ważą się jej losy. Obiekt ten bowiem jest jednym z ostatnich pawilonów warszawskiego zoo, który jest niedostosowany do wymogów unijnych i prezentuje się po prostu fatalnie – beton, kraty, mała powierzchnia.

Klatka lamparta - lipiec 2010

Klatka lamparta - lipiec 2010

Przyszłość obiektu nie jest jeszcze przesądzona – przez długi czas mówiło się co prawda o jego rozbiórce, możliwa jest jednak także rozbudowa i remont.
Jakkolwiek, zoo nie ma w planach sprowadzenia innych lampartów, dlatego pewnie nieprędko zobaczymy je ponownie w Warszawie.

4 comments on “Nie ma już lampartów cejlońskich w warszawskim zoo…

  1. Ooo.. przykro… 😦 Tym bardziej mi w pewnym sensie miło, że dane mi było zobaczyć i Bertie i Cezara, właśnie jak tak spali przytuleni…

  2. Cóż, zwierzęta tez umierają.
    Trochę smutno, ponieważ lamparty były chyba ostatnimi zwierzętami w warszawskim zoo z czasów kiedy byłem dzieckiem.

    • Jest jeszcze sporo takich zwierząt 🙂 Np jeżozwierz i żółw żabuti siedzące na zapleczach, niedźwiedzie przy WZtce, kondory, puchacze i na pewno wiele innych 🙂

Dodaj komentarz